Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: PLACE ZA MOJE GRZESZKI - WALKI CZESC 2

  1. #1
    kayamka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie PLACE ZA MOJE GRZESZKI - WALKI CZESC 2

    Dzien doberek, a raczej dobry wieczorek

    Coz, prawda jest taka, ze ostatnio sobie pofolgowalam... Trzymalam sie dzielnie diety 1000 kcal przez ostatnie miesiace, schudlam ladnie 7 kilo, a od tygodnia szajba mi odbila i jem jak najeta. Dzis sie zwazylam i co? Oczywiscie przytylam jak najwieksza traba 1.5 kilo w 7 dni - slicznie! Dlatego od jutra biore sie za siebie ostro na nowo, gdyz nie chce zaprzepascic moich staran, a poza tym jeszcze 5 kilo do szczescia zostalo (no, plus te 1.5 niestety). Mam 24 lata, 170 cm i waze 61.5 kg. Moje marzenie na dzien dzisiejszy to 55 kg i mam zamiar go osiagnac!!! Bradzo serdecznie pozdrawiam wszystkie odchudzaczki i zapraszam do wstepowania do mnie od czasu do czasu na czerwona herbatke ( co niby odchudza Dobrej nocy i slodkich snow o naszych cialach peknych i zgrabnych

  2. #2
    Pring jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam wczesnym rankiem

    Jestem pewna, że jeden tydzień za dużo nie zmieni! Jesli ładnie odchudzałąś się przez dłuższy czas i trafił Ci się tylko jeden tydzień nic straconego! Poprostu pomysl o tym jako o małej przerwie! Propnuje wracać do diety delikatnie- może zacznij od lekkiego oczyszczania? Uda Ci się! Z tego co napisała śwynika, że mimo wszystko masz silną wolę!

    Pozdrawiam :*

  3. #3
    kiniusia24 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2006
    Posty
    3

    Domyślnie

    Pring ma racje,nie możemy przeciez popasc w obłed odchudzenia,stad najkrótsza droga do anoreksji czy bulimii.Ja tez zdaje sobie sprawe że przyjdzie taki dzien,że się złamie i tez sie objem jak swinka.Moze tak byc przeciez,nie jestem robotem.Sęk w tym,żeby diety nie rzucic w kąt.Upadek to rzecz normalna,trzeba tylko sie po nim podniesc.To mnie własnie czeka.Ja po kilku tygodniach odchudzania sie jeszcze nie "wpadłam",ale zdaję sobie s[prawe,że to predzej czy pozniej nastapi.I najwazniejsze,i najtrudniejsze bedzie dla mnie to,żeby się nie zniechecic i dalej działac,mimo upadku.Pozdrawiam i życzę powodzenia!!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •