Dzieki wam dziewuszki za słowa otuchy.
Moze rzeczywiscie zbyt łatwo chciałam sie poddać...
A tak na marginesie to rzeczywiscie,zaraz pobiegne na miasto i kupie sobie metr krawiecki.Od dzis się mierze ,nie ważę! :P
Aha,piję duzo,ale czerwonej herbaty juz nie bo jedna dietetyczka na forum mi powiedziała,ze jak sie organizm przyzwyczai do czerwonej herbatki,to sie potem rozleniwia i sam nie pracuje.Biore teraz na razie L-Karnityne.Zobaczymy.