mam 15 lat 163cm wzrostu i waże 61 kg...ktrótko mówiąc wyglądam jak kluska ...na wf-ie w budzie czuje sie niezręcznie bo jestem najgrubsza z 2 klas bo mam wf z inna klasą...głupio mi tak...nie tylko z powodu wf-u ale ogólnie...jest mi przykro jak patrze na siebie w lustrze...kilka razy było tak że spojrzałam na siebie i zaczęłam płakać...nie chcę już tak wyglądać...chce sie zmienić...nie chce żeby ktoś mi dokuczał przez to jak wygląda...moim największym problemem jest brzuch...wygląda jakbym była w ciąży i często musze go wciągać......tak bardzo chciałabym żeby był płaski...wybrałam sobie już diete [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] myśle że jak na takiego obżartucha jak ja jest dobra...niektóre dania już jak sie czyta smacznie brzmią więc bedzie git...ale chciałabym żeby ktoś mi pomógł...jedyną osobą która mnie wspiera jest mój ukochany Marcinek...on oczywiście mówi że nie musze sie odchudzać bo on mnie kocha taką jaka jestem...ale ja chce...pomóżcie plis...aha od poniedziałku będe systematycznie ćwiczyć 6 godzin w tygodniu...miałam brać l-karnityne ale postanowiłam że będe pić soki które ją zawierają np fit...prosze o jakąś porade...bo nei wiem czy dobrze robie...
Zakładki