Witajcie wszystkie zakompleksione grubaski
Ostatnio przeżywam załamanie, mniej ćwicze i wiecej jem (niestety) ale mam nadzieję, że dzięki Waszym dobrym słowom to się zmieni. Proszę Was o wsparcie, bo naprawde mi trudno... ale nie chce się poddawać. Do moich urodzin zostało 2 tygodnie i chyba będę musiała wziaść się ostro do pracy. Myślicie, że jak zrobie sobie kolczyk w pępku to mnie to zmotywuje do starcenia sadła?? Mam 165cm i waże 60 kg obecnie (ale ze mnie monster) No to tyle. DZiękuję Wszystkim z góry za odpowiedź A te 10 kg to postanowiłam zrzucic do czerwca, a teraz jestem na tysiaku od 5 stycznia
Zakładki