tylko ze wiosna zamiast biegac po parku to ja sobie bede wyrzucac ze przez zimne nic nie schudlam a wrecz przeciwnie... przytyłam

cholera... niby mam motywacje ale jakjos tak ciezko mi sie wziac do roboty... o i nie jestem cierpliwa wiec jak sobie mysle ze mam sie caly tydzien glodzic zeby schudnac 1 kilogram to mi sie niefajnie robi ogolnie => dołek nic dobrego...