-
No i w końcu w domu Następny dzień wygrany! Aerobik i 740 kalorii Niektórzy mówią, że im dalej, tym łatwiej - zobaczymy więc. Póki co mojego suwaczka nie zmieniam, bo jak postanowiłam tak zrobię - na wagę wejdę dopiero za 2 tygodnie!
Już wiem w czym tkwi mój największy problem - nawet nie w jedzeniu... Po prostu ja nie mogę uwierzyć, że pozbędę się tego brzuszyska, że moje nogi już nie będą przypominały kolumn Ciągle łapie się na tym, że myślę "e tam i tak zatrzymam się na 60 kg i nic dalej nie zejdzie...", albo "inne mają takie organizmy, że im się udało, a mój się będzie cały czas buntował i nie ma szans na szczupłą sylwetkę". Denerwuje mnie to, staram się z tym walczyć - ale to trudne... Póki co - 5 dzień wiosennych porządków za mną
-
No i nikt mnie nie wspiera... Mam nadzieję, że nie przerwałyście dziewczyny swoich zmagań!! W sumie to mogę sobie pisać ot tak sobie, to i tak mi pomaga, kiedy tu sobie troszkę ponarzekam, podąsam się...
Teraz wróciłam z aerobiku i mimo, że wszystko mnie boli mam bardzo dobry humor
Buziaki:*
-
:)
Ja jestem cały czas i wsperam Ciebie i siebie
Mnie idzie całkime nieźle bez porażek jak na razie i bez załamań po co to
Dzisiaj zafunowałam sobie fryzjera i solarium, potem troszkę poćwiczę, a humorek dopisuje cały czas mimo "trudnych dni" :P
I co dziwne jak nigdy nie mam problemu z powstrzymaniem się od jedzenia czegoś
Aerobik dopiero w poniedziałek to muszę troszkę sama się zmobilizować do ćwiczeń. Kurce jakby wydać pierwsze efekty, ale nie ma się co cieszyć, trzeba dalej dąezyc do celu
Trzymam za Ciebie kciuki bo widzę,że u Ciebie też silna mobilizacja To dobrze
DAMY RADĘ!!!!!!!!
-
Fajnie,że jesteś Agniesia2004
Razem sobie poradzimy Ale kurczę, nie wiedziałam, że po odstawieniu słodyczy, chleba i innych pierdół tak trudno dobić do 1000
Ja naprawdę się nie głodzę, ale nie wiem co dodać na tyle kalorycznego, żeby zaokrąglić sumkę. Mój dzisiejszy plan produktów:
*śniadanie Jogurt (150g)
*II śniadanie czerwona papryka (220g) + jabłko (200g)
*obiad pierś z kurczaka (150g) + kiszona kapusta (250g!)
Pozostało mi jeszcze zjeść kolację, ale nie wiem o której, bo jestem napchana tą kapustą :P i co? To wszystko ma dopiero 556,30 ckal... No nie wiem... no oczywiście do tego piją ok. 3l wody i herbatki dziennie :P
Doradzicie coś?
-
:)
Damagorgon widzę,że masz pdodobny problem Ja mimo,że się nie głodzę, jakos nie dobijam do 1000. Dzisiaj na sniadanie zjadłam 2 sucharki i herbatkę bo sie spieszyłam do fryzjera, potem 2 kromki ciemnego cjleba z jajakiem na twardo(2 jajka były), potem kilka sucharów i to by było na tyle. Zjadłam w takim razie ok 450 kcal, a jesm najedzona i jeśli jeszcze coś zjem to bedzie mie niedobrze.
Jest już po 18 więc już nic jeśc nie będę
Ale kurcze to nie jest własnie najlepszy pomysł jeść ok 500 kcal...
Ja tak jak Ty nie jem chleba, słodyczy i wcale za tym nie tęsknię
Teraz jestem naokrągło naładowana energią i chce mi się biegać i skakać i w ogóle Taką mam strasną ochotę na jakąś dyskotekę, ale jakoś słabo to widzę niestety...
Hmmm....a powiedz mi co i jak ćwiczysz? Robisz może 6 Weidera lub zamierzasz??
-
Hehe, co do kalorii to ja przez pierwsze dwa dni zatrzymywałam się na 430 Ale to bardzo niedobrze!! Zwolni nam się metabolizm i będziemy płakać, że zamiast szczupleć - tyjemy! Trzeba coś z tym zrobić. Ja o 20 na chama wepchnę w siebie jogurt jeszcze (150 ckal) chociaż wcale mi się nie chce... (O 20, bo ja przeważnie chodzę o 01.00 spać )
Co do ćwiczeń, to tylko 6x w tygodniu aerobik (różne jego odmiany: BPU, STEP. FBC lub spinning (rowerek..uff, daje w kość) ). Sama w domu nie ćwiczę, po pierwsze dlatego, że mam zakwasy :P A po drugie dlatego, że nie potrafiłabym się zmobilizować Z resztą po co? Na aerobiku na prawdę dają mi niezły wycisk
-
:)
Kurcze ja chodzę na aerobic 2 razy w tygodniu, raz na siłownie, ale myślę żeby siłownię też do 2 razy zwiększyć a w domu sama ćwiczę brzuszki i a to biegam po schodach, a to czasem coś innego wymyślę jeszcze
Najszybciej by się chudło, jeśli codziennie by były jakies dyskoteki Ja zawsze tam daję sobie wycisk
A od jutra staramy sie dobic do 1000 dobzie? Zresztą w weekend nie bedzie to dla mnie trudne, szczególnie dlatego,że mój misiek to pasibrzuch straszny
Aha przypomniało mi się dzisiaj czytałam artykuł ile kalorii tracimy podczas seksu :P
I całkiem duże cyferki tam się przewijały Ale z tym to zobaczymy jak będzie
hihih pozdrawiam gorąco
-
Ach Agniesiu, temat seksu to zupełnie inna bajka :P Ale po kolei:
* Co Ty robisz na tej siłowni? Ja raz byłam i powiem Ci, że nie miałam pojęcia od czego zacząć, za co chwycić, co do czego służy Masz jakiś plan? Ćwiczysz sama, czy z kimś (instruktor)? Siłownia to chyba jednak nie dla mnie...
* Ja nie chodzę na dyskoteki, nigdy nie byłam na takiej z prawdziwego zdarzenia A to dlatego, że słucham nieco innego gatunku muzyki Ale zadaję sobie sprawę, że na takim czymś naprawdę można dużo kalorii stracić
* Dobrze...postaramy się Mnie się wydaje, że w moim przypadku to też sprawa psychiki, ja w moim dzienniczku spalania notuję tylko aerobik i parę innych niecodziennych rzeczy i potem tak marnie wygląda te 700parę spalonych kalorii przy 1000 zjedzonych. A przecież prawda jest taka, że ruszamy się cały dzień... Trzeba zmienić nastawienie po prostu...
* No i teraz najlepsze :P No u mnie z seksem nienajlepiej, bo wiesz jak to jest, kiedy rodzinka w domu... Ale jak tylko jest po temu okazja, to... Ale, ale... Nie zapominaj i lepiej sobie sprawdź w kalendarzu spalania, ile tracimy na same "namiętne pocałunki", a do tego przecież wystarczy tylko On i odrobina prywatności
Hihi - widzę, że dobrze się rozumiemy Fajnie
-
Siema =**
Tak Wam powiem że czytam to co pisałyście i straasznie straaaaasznie Wam zazdroszcze! Ja to mam problem z tym żeby nie przekroczyć 1000kcal a Wy dobić nie możecie ... podziwiam < z tym że ja jem chlebek >
Hehe 3mcie sie dziewczynki, wierze w Was, dacie rade!!
-
PoZiOmQa witam Cię teraz na swoim
Ty się nie martw i nie zazdrość nam - bo jeszcze raz powtarzam - źle a Agneisią robimy! Ale od jutra się poprawiamy! Ja nie jem zwykłego chlebka, ale zdarza mi się jeść dwie tostowe kromeczki "Trzy ziarna" (50 g - 130 kcal ). Nie wiem czy to dobre, czy nie - ale zawsze jakieś urozmaicenie...
A jak Tobie idzie? Trzymasz się jakoś? Który to już dzień Twojej diety?
Kurczę, próbuję nauczyć się ruszać tym hula hopem, ale nie wychodzi mi to Może dlatego, że mam takie małe i lekkie i ćwiczę w normalnym ubraniu...? A wy dziewczyny umiecie seksownie kręcić bioderkami?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki