Jakie piękne słoneczko

Jolciu skoro było zaplanowane te folgowanie to nie mamy nawet o czym rozmawiać I dobrze, że nie masz wyrzutów sumienia! Najważniejsze, żeby się kontrolować i nie przegiąć. A skoro dzisiaj dietka przebiega normalnie to ja jestem Twoim postępowaniem usatysfakcjonowana

Agniusiu No rzeczywiście, czas (nie)stety szybko leci A my jesteśmy z każdym dniem coraz szczuplejsze, piękniejsze, uśmiechnięte i w ogóle - cudne A będzie jeszcze lepiej
Ale ta głodóweczka to mi się nie podoba No ale jeśli uważasz, iż jest Ci potrzebna to bardzo proszę. Ja staram się utrzymywać mój limit na jednym poziomie i nie skakać już tak jak na początku. 1100 ma być, to i 1100 będzie!
No nareszcie mamy lepsze humorki Też bym poszła na spacerek, ale gardło mnie jeszcze bardzo boli i kaszel osłabia, więc poprzestanę na 2 godzinach z moją hulą Agniesiu, no przecież na stronce tytułowej masz dzienniczek kalorii (spożycia), tam też obliczam mój limit. A jak czegoś nie ma, to szukam w neciem albo sprawdzam na opakowaniu ile dany produkt ma kalorii i szukam takiej samej ilości w tym spisie!
Ja też coś czuję, że 6 u Ciebie pojawi się lada dzień

Bobsonku Co u Ciebie? Dawno Cię nie widziałam...

Ale jestem najedzona obiadkiem... Jakie niebieskie niebo - BOSKO