-
No ja też przyznaję, że jeszcze ni8gdy nie byłam tak zmobilizowana do odchudzania, to forum mi bardzo pomogło, już 1.5 miesiąca jestem na dietce, wcześniej to by było nie do pomyślenia :roll:
Erix Irlandia jest piękna i szczerze mówiąc wcale tak często nie pada
Niedługo koniec zimy a tu ani razu sniegu nie było i temperatura prawie cały czas ok. 10 stopni
Wiecie, że laski tu zimą chodzą na gołe nogi a na imprezy w sandałkach, brrrrrrrrr
A w listopadzie to jeszcze w japonkach latają :shock:
-
Erix podziwiam liczenie :) mi cały czas coś szwankuje, a to zjem za dużo, a to nie chce m się liczyć, a to liczę max na oko.
W ogóle dochodzę do wniosku, ze po raz pierwszy to odchudzanie ma sens - bo dzięki wsparciu jakoś łatwiej idzie i nawet kiedy mam doły nie dajecie się zatrzymywać :)
Irlandia..jak fajnie, zawsze chciałam tam pojechać. Od przyszłego roku zaczynam nowe życie dośc blisko Irlandii :) może się uda tam pojechać przy okazji.
Pozdrawiam wszystkie współ-dietowiczki :)
-
Chcialam tylko powiedziec dzien dobry :)
Trzymajcie sie
-
HEJ DZIEWCZYNY!
Piąty (wczorajszy) dzień minął jak trzeba :P , czyli na koncie 1445 kcal 8), ćwiczeń żadnych nie było, ale... JEST SUPER! Dzięki Wam mam poczucie, że nie jestem z tym sama i to jest wspaniałe. Wiem, że to dopiero pierwszy tydzień i że jeszcze nigdy tyle nie schudłam ile zaplanowałam, ale tym razem wierzę, że razem w grupie jest to możliwe :P
jolcia84 Świetnie, że to już 3 tygodnie... mam nadzieję, że mi też szybko miną (jesli chodzi o dietę :wink: ) Oby tak dalej! :D
asiula81 No proszę, a Ty już 1,5 miesiąca... wspaniale! Ja też dzięki forum czuję się silniejsza :) A to co mówisz o tych irlandzkich dziewczynach, to aż ciarki przechodzą... BRRRR... :shock:
Mysha Nie ma co podziwiać :oops: Ja też czasem jakieś skomplikowane rzeczy liczę na oko :roll: Prawda jest taka, ze jak tylko przestaję sobie pisać czarno na białym, ile zjadłam, to zaraz jakoś tak więcej niby niepostrzeżenie jem :lol: Dlatego, chociaż dla mnie też jest to czasami strasznie nużące - zapisuję. A zdradzisz nam dokąd się za rok wybierasz? :wink:
Ach, no i muszę sie pochwalić, że byłam dzisiaj na basenie :P Wróciłam zrelaksowana i zmęczona, ale było fajowo! Ale cały raport z dzisiajszego dnia napiszę jutro :lol:
Dzisiaj był taki piękny dzień, bezchmurne niebo, słońce, byłam na spacerku... milutko 8) Niestety jest też druga strona: idzie odwilż, więc prawdopodobnie zaplanowana na jutro jazda na nartkach biegowych rozpłynie się wraz z odwilżą :( A miałam nadzieję, że wszystko zacznie się roztapiać dopiero w poniedziałek... :?
Miłego wieczoru i niedzielki życzę! :D :D :D Paaaa!
-
Widzę, że wszystkie dziewczyny gdzieś się weekendowo relaksują :wink:
Ja wpadłam złożyć raport z dnia wczorajszego, czyli szóstego:
zjedzone :arrow: 1443 kcal :lol:
ćwiczenia :arrow: basen (pływałam różnymi stylami, żeby uaktywnić różne grupy mięśni 8) )
Czyli... kolejny dzień zakończony sukcesem! :P :P :P
A niedziela taka szaro-bura, że kompletnie nie chce się wychylać nosa z domu :? Oczywiście biegówki stoją w domu i czekają na śnieg... :(
Papatki! :D
-
Czyżbym została tutaj sama? :( Gadam sama do siebie... :?
No nic, trudno... oto raporcik z dnia siódmego:
zjedzone :arrow: 1446 kcal :D
ćwiczenia :arrow: brak (odwilż pokrzyżowała mi plany :? )
JEST OK! CZYLI PIERWSZY TYDZIEŃ DIETKI ZAKOŃCZONY POZYTYWNIE! :P
Mimo, że Was nie ma (gdzie się wszyscy podziali? :shock: ), to życzę:
DIETKOWEGO PONIEDZIAŁKU! KOLEJNY TYDZIEŃ DIETY CZAS ZACZĄĆ! :P :P :P
:idea: A czy wiecie, że... w najbliższy czwartek jest TŁUSTY CZWARTEK? :wink:
-
Witam, witam
sama to tu napewno nie jestes, ale w weekendy ludziska często gdzies wyjeżdzają - a w poniedziałek po weekendzie sie odsypia :lol:
Dzięki, że do mnie wpadłaś i dzięki za miłe słowa.
Widzę , że potraktowałaś dietke poważnie - oby tak dalej i jeszcze troszke cwiczeń a sukces gwarantowany :D
Tłusty czwartek :? - a ja zamierzam trzymać się diety - tylko czy dam rade w czwartek :roll: . Miejmy nadzieje, że nie będzie źle - poprostu zostawię w moim przeliczniku kalorii miejsce na jednego pączusia :wink:
pozdrawiam gorąco i do zobaczonka :D
-
Hej!
erix
Nie jestes sama; nawet jesli nie ma nas na forum to jestesmy z Toba w myslach,to tez pomaga,uwierz mi ;) Gdybys nie wspomniala o tlustym czwartku to przemknalby mi ten dzien tak jak kazdy inny. Zabieram sie za dalsza nauke,ale na szczescie nastepny egzamin mam do przodu :)
zeuska81
Ladny masz wynik na swoim strazniku wagi :) Jak dlugo walczylas,aby juz tyle osiagnac?
Pozdrawiam
-
dzięki jolciu84 - musze przyznac, że udało mi się schudnąć poczynając od 2 stycznia do teraz. Niestety przez ten szybki efekt - troszkę sobie odpuściłam i przez osatnie dwa tygodnie dużo imprezowałam i podjadałam i teraz jest prawie 63 na liczniku :( . Ale znów się za siebie wzięłam, więc może za jakies dwa tygodnie znów bedzie 60kg - mam nadzieję :wink:
-
Buziaczkidla wszystkich:))))
słuchajcie!!!
wchodze na wagę po 9 dniach liczenia kalorii a tutaj.... 2 kg mniej :)
HUUUUURAAAA!!!!!
wiem że nie powinnam się tak podniecać bo na pocztku zawsze tak jest ale tak się ciesze że musiałam Wam to powiedzieć!!!!
JUPPPPI!!!
Buziaki :lol: