witam
dzis, w ten piekny sloneczny dzien, postanowilam ze koniec obijania sie! czas dla mnie nadszedl i musze w koncu wziac sie za siebie.przede wszystkim cos musze zmienic w diecie (tylko jak to zrobic jak zywie sie glownie gdzies w barach na szybko?...). no i ruch![]()
dluga droga
ciekawe ile jeszcze wpadek zalicze
ale moze ostatecznie sie uda
mam 3 miesiace i 3 tygodnie zeby zrzucic 7-8kg
...i spotkac mistrza
edit: dzisiaj:
zjedzone 1470kcal
spalone 160kcal
ide spac
a od jutra taka dieta
Zakładki