witam!
egzamin zdany! no i mam urodzinki dzis! pieknie sie wszystko ulozylo!

wlasnie jestem w trakcie cwiczen (pomiedzy seria cwiczen silowych a czyms co mi sie wlasnie sciagnelo a nazywa sie crunch yoga- fatburning [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ) i popijam herbatke ziolowa. troche mi sie rozpadl plan cwiczen na dzis, ale najwazniejsze ze cwicze

jutro egzamin, tym razem juz nie zdam bo sie nawet nie uczylam, ale od czego sa nastepne terminy chwilowo rozkoszuje sie urodzinami i swiadomoscia ze nie bede musiala zdawac egzaminu komisyjnego, wiec moze jakos ta sesja pojdzie...

a wieczorem jade kupic wage! zazyczylam sobi jakos prezent na urodziny w koncu bede wiedziec ile dokladnie waze...

pozdrawiam i wracam do jogi :*