Wątek: DIETA KOPENHASKA - ciąg dalszy

no cześć znalazłam cię już po wysłaniu wiadomości więc już wiem ile straciłaś na wadze na pewno na 1000 1200 czy 1400 nie przytyjecie nie ma co sie zamartwiać wracajcie zdrowo a tłusty czwartek nie istnieje skasowany

kszksz dzięki, Twoje słowa i innych coraz bardziej utwierdzają mnie w przekonaniu, że od poniedziałku rozpocznę 1000 kcal. Ale nie wiem czy nie zacząć od mniejszej ilości kcal np najpierw 700 kcal potem 800 kcal itd na 1000 kcal zostanę ??

No coś Ty przecież za toba już 8 dni diety kopenhaskiej!!! Nie rezygnuj !! Zakończ te dietę i przejdź od poniedziałku na 1000 czy 1500 kalorii!!!
Zostań ze mną. Masz przecież dobre wyniki jeszcze wczoraj pisałaś, ze schudłaś już 4 kilo i czujesz się dobrze.
NIE REZYGNUJ - przecież mimo wszystko warto. Zostało ci tylko 5 dni - TYLKO.

Bądź silna. Ja z reguły jestem bardzo słaba i taki SŁOMIANY OGIEŃ ZE MNIE. Ale teraz się zaparłam. Słuchaj jak mi się udało to tobie na pewno.
Nie poddawaj się po 8 dniach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!
Po co sie tyle katowałaś. Nie rezygnuj bo jesteś już bliska celu!!!!
Tylko 5 dni i już. Napisz jaką podjęłaś decyzję?????????????????????

goloneczko i Bineczko! Półtora roku temu byłam na diecie kopenhaskiej, schudłam 5 kilo, ale następnego dnia (14tego) po zjedzeniu normalnego śniadania (a nie kubka kawy z kostką cukru), zemdlałam... W moim organizmie wykryto mało potasu i wapnia. To był pierwszy i ostatni raz kiedy stosowałam tak drastyczną dietę. Oczywiście w ciągu kolejnych miesięcy wystąpił efekt jo-jo i to taki, że osiągnęłam wagę, której nigdy nie miałam - przytyłam 10 kg! Oczywiście opamietałam się i znalazłam nową dietę - dietę Montignaca/South Beach - w skrócie: wyrzuciłam z jedzenia mąkę i cukier. Pozbyłam się tych 10 kilo i to bez katorgi, a do niejedzenia chleba można się przyzwyczaić Teraz trochę znów mi się przybrało (to chyba zapasy na zimę), ale będę szczera: pozwalałam sobie na ciasteczka i inne łakocie ALe znów się za siebie wzięłam i zaczęłam po długiej przerwie ćwiczyć... A po diecie kopenhaskiej pozostał mi wstręt do sałaty z olejem i sokiem z cytryny i gotowanego kurczka, który smakuje jak suche wióry...

kochana ja ci nie mówie że masz przerwać natychmiast musisz podjąc tę decyzje sama wszystko zalezy jak sie czujesz i tak zrobisz co bedziesz chciała ale jak coś nie tak to rezygnuj a co do 700 kalori no to nie wiem troche mało ale w sumie tak mało jadłaś ze może trzeba powoli wracać na pewno nie przytyjesz tylko zwiększaj sobie kalorie na forum jest o kaloriach i tam dziewczyny piszą o zwiększaniu kalori a propo to jak zaczełaś tą diete to napewno czytalaś jakieś artykuły i tam na pewno będzie o powrocie do normalnego jedzenia [ no prawie normalnego ] ja dzisiaj mam zły dzień i wszyscy chodzą na paluszkach kurcze czasem mam ochote to rzucić ale szkoda mi jak sobie pomysle ze coś już tam zyskałam papa

Dzięki za informaje, mam nadzieje, że skutki tej diety nie będą dla mnie tak złe jak dla ciebie. Powiedz mi coś więcej o tej diecie i gdzie ją mogę znaleźć.
U mnie WAGA STANĘŁA - od trzech dni waże 63.3 - WAGA STOI - tyle wyrzeczeń i co !!!?? Narazie schudłam niepełne 4 kilo a pozostały jeszcze 3 dni.
To co piszą w internecie to chyba bzdury (niby można schudnąć od 8 -doo 20 kilo).
KTO DO CHOLERY TYLE SCHUDŁ.
Jestem zawiedziona
Pozdrawiam Cię