To znowu ja

Cały czas nadal walczę ze swoimi zbędnymi kilogramami, różnie mi to wychodzi, ale ogólnie jest ok. Trzymam się diety.
Zauważyłam, że puchnę, brzuch mam taki jak w szóstym miesiącu ciąży, mam problemy z "tymi rzeczami" i nawet gdyby mi ktoś teraz kazał wejść na wagę to bym tego nie zrobiła, bo bym się załamała jak by wskazała większą wagę niż była.
Coś się dzieje niedobrego , chyba moje piękne tempo chudnięcia przeminęło
Co ja mam począć, przecież:
1. trzymam się diety
2. ćwiczę (co prawda od kilku dni, ale jednak)
3. piję herbatkę slim figurę
4. spacery po 2 godz. dziennie
5. zwykłe obowiązki domowe
6. nie jem słodyczy

To będzie ciężka walka.

betkam30 wcześnie zaglądam na forum a to dlatego, że i tak już nie śpię a to jedyna pora, którą mogę poświęcić na własne przyjemności (dziecię wtedy śpi).


Papatki