No to mi się podoba. Takie nastawienie do życia to i mi się lepiej robi na sercu. Tak trzymać

A co do dzieci to wiem o czym mówisz . Sama mam 3 dziewuszki , ale zaróówno po tych starszych (12 i 11) tak i po tej małej(2,5) jest tyle sprzątania ,że hej. Masz racje Syzyfowa praca. Tak jak Ty jednak kocham to robić i nie wyobrażam sobie ,aby nie miało tak być. Nie wybieram sie też do pracy, bo nie mam takich ambicji. Kocham byc w domu i robic to co robie. A zmiany w moim życiu......... to jedynie zmiany na wadze. Tego oczekujeod życia.

I zgadzam się z wypowiedzią Demagorgon

Pozdrawiam i jak zwykle trzymam kciuki Pa Pa