Wątek: Ostatecznie oraz skutecznie :) Ma ktoś ochotę?

mysle, ze to dobry pomysl... Chociaz jak patrze na Twoja wage... Jak z 63 schodzilam na dol to chyba najwieksze schody mialam na wadze 54-53 wlasnie... A potem poszlo do 50 juz duuuuzo latwiej. Nie zalamuj sie i nie daj sie zwariowac Organizm ma zastoj, ale potem ruszy waga w dol znowu szybko!
a maka w niewielkiem ilosci albo lody, czy cokolwiek innego tez sa dobre dopoki nie zazerami sie nimi hurtowo

hejka :* ja sie z Toba przyłaczam rowiez mam 16 lat i zaczełam sie odchudzac odrazu po Sylwestrze :P jak narazie schudłam 8-9 kg zalezy kiedy sie warze ale jeszcze troszeczke mi zostało mam 161 <chyba> a warze 56- 57 tak wiec przyłaczam sie do Ciebie....a dzisiaj jakos sie powstrzymałam i nie zjadłam ani jednego paczka hehe pozdrawiam

fru chyba masz racje, bo mi własnie waga na dwa miesiące staneła na 53-54 kg ale juz leci w doł, teraz chyba mam 51-52 kg ale nie zapeszam
napisze jak bedzie te nieszcżesne 50 kilo

do słodyczy jakos nandal nie moge sie przekonać, pączków nie tknełam, chciałam kupib BelVitw ale stwierdziałam ze godzina za pozna wiec nie bede kusić

dzis zjadłam:
sniadanie: 3 kromi chrupiego chleba z szynką z indyka i serem
Kubusia w szkole
przed obiadem: 1 tosta z serem i szynką, małe pieczone udko
obiadzik: kuskus z jajkiem
kolacja: to co na sniadanie plus sałatka grecka

hm ale jadłospis ;D cały dzien jem tylko chrupki chleb ;D ale co poradze on jest pychaaaa
ale najlepszy jest CHABER, bo WASA za sucha ;p

Hej laski!
Będę za Ciebie trzymać kciuki pEszyn! A więc od DZISIAJ ostra dzietka! A sio sadłu!
Buziaki

Ja zaczełam 22 lutego i tak czytam wasze teksty i niewierze oczom.Jak wam sie to udaje ,chudniecie po 5,7 a nawet 10kg .podziwiam was .Zaczynam poraz kolejny ale prawie za każdym razem była poraszka.
Wiec jak macie dlamnie jakiś dobre radki to była bym wdzieczna
pomuszcie mi troszke

makbet : gratuluje spadku wagi !
Reszcie tez zycze sukcesow !!!