Wątek: 1 marca '06 ! dietowiczki na start!! kto się przyłączy ?

Jest 4 marca...i od wczoraj wzielam sie na powaznie za diete mam nadzieje ze do czerwca uda mi sie schudnac 15 , kocham wode i mam nadzieje ze nie bede musiala sie wstydzic mojego ciala chodzac po plazy:d

Dzis 4 marca, zaczynam więc swoja dietke , mam nadziejeze cos ruszy sie w pasku kilogramów , oczywiście na moja kozysc .moim marzeniem jest miec ładny brzuszek , gdyz to moim zdaniem największy moj mankament , oczywiscie poza udami. No to do dzieła mam nadzieje ze sie w koncu uda!!!!!!!!

Dzis 4 marca, zaczynam więc swoja dietke , mam nadziejeze cos ruszy sie w pasku kilogramów , oczywiście na moja kozysc .moim marzeniem jest miec ładny brzuszek , gdyz to moim zdaniem największy moj mankament , oczywiscie poza udami. No to do dzieła mam nadzieje ze sie w koncu uda!!!!!!!!

witam w niedziele
no ja wczoraj sie nie zmieściłam nawet 1 500 kcal

ale olewam. jestem tak zmeczona ze mi to zwisa
poza tym ostatnio jak sie odchudzałam było identycznie - w weekend zawsze przesadzalam i to konkretnie a i tak zrzuciłam 5 kg
więc czill.
betti44 ty tez z Łodzi??
pubutek ładny avatar

siemka
Dzis mija rowniutki tydzien jak aczelam sie odchudzac. W sumie nawet dobrze mi szlo ale w piatek niewytrzymalam i pozarlam cala czekolade i pare ciasteczek a w sobote zjadlam 3 lody na patyku(takie male) Mowi sie trudni i odchudza sie dalej- to moje motto
Nawet jak zjadlam te slodycze i tak nie zmienilam mojego harmonogramu- czyli dalej cwiczylam 35 minut i niejadlam po 19. Musze wam powiedziec ze juz po tym tygodniu sa efekty-spodnie sa MNIEJ OBCISLE
Pozdrawiam cieplutko, trzymcie sie

Ja też się przyłączam
ale moja dieta nie trwa od marca, a znacznie dłużej.........

a dzisiaj siostra wyskoczyła do mnie z tekstem

" Ale okropnie wyglądasz w tych spodniach"
a ja "Tak, czemu?... " i już zaczęłam doła łapać..., a moja siostra na to "Bo tak Ci z tyłka spadają, że Ci zaraz całkiem zlecą , możesz sobie wziąć mój pasek tamten czarny "

Jupi

HeJoOo i jak Wam idzie? Ja dzisiaj caały dzień jem musli ... no taką mam na to ochote że co chwile chodze do kuchni i podbieram po troche :P ale chyba lepiej zjeść musli niż batona
Heh dziewczynki jak u Was z ćwiczeniami? Bo mnie sie nie chce ćwiczyć jak nie wiem co ... a w moim przypadku ćwiczenia są najważniejsze Jak sie motywujecie?

Poziomka u mnie dziala przyzwyczajenie. Jak sie pozmuszam kilka tygodni do cwiczenia o konkretnej godzinie, to potem zwyczajnie zaczyna mi tego brakowac.

tak ja też jestem z Łodzi.pozdrawiam waszystkie dietowiczki dzisiaj niedziela a ja znowu przekroczyłam swój limit ,uzbierałam 1300 kalorii.Muszę się ostro wziąść od poniedziałku za siebie ,bo bedę miała marne rezultaty.podziwiam wszyskich którzy maja silna wole Mnie jak zwykle gubia słodycze Do jutra

BuUu ja sie od jutra na poważnie biore za siebie ... dzisiaj chyba zjadłam więcej niż w ciągu całego tygodnia ... Wrrr jestem na siebie zła =/ iii jeszcze te ćwiczenia ... miałam dzisiaj z godzinke poćwiczyć i co ? i nic ! Ani minuty !
ehhh szkoda gadać ... ide spać :P Pozdro =**