Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: Moja słaba wola a odchudzanie.

  1. #1
    zin21 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Moja słaba wola a odchudzanie.

    Od trzech dni jestem na "diecie", właściwie pseudo - diecie. Obiecuję sobie - zero cukierka i ciasteczka! I co ? guzik. [img] Niby wszystko jest w porządku, staram się jeść mnie, przychodzę do domu i łap za cukiera. Czy ktoś też ma takie "słodkie ciągotki."

  2. #2
    sesa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie HEJ

    SIEMANKO ZIN 21 JA ZACZYNAM OD JUTRA DLA ROWNEGO RACHUNKU CZYLI OD 1 MARCA!!! ROBIŁAS SOBIE JAKAS GŁODÓWKE PRZED DIETA I NA CZYM TWOJA DIETA POLEGA??

  3. #3
    osiemnastolatka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc ja mam taki sam problem.. cały czas zaczynam diete i.. i zaczynam.. zaczynam.. cały czas kuszą mnie smakolyki, ciasteczka, rurki z kremem (mniaaam) czekolada.. i spaghetti.. i kebab.. i pizza.. czyli wszystko co niezdrowe i kaloryczne.. ale tez postanowilam z tym skonczyc! czasami mozna sobie pozwolic na chwile slabosci no ale bez przesady.. u mnie caly czas jest ta chwila slabosci :P tez zaczytnam diete i wierze ze osiagne wymarzony cel trzymam za Ciebie kciuki

  4. #4
    anoda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie ...

    cześć...w sumie to rozumiem wasz ból dotyczący tych kuszących rzecz, a raczej niemożności ich konsumowania :P też tak miałam na początku, ale teraz już nie, minęło mi!!!! mam naprawdę silną motywację...dlatego nawet o tych bombach kalorycznych nie myślę!!!! a jestem na diecie już miesiąc i 2 dni :P zrzuciłam do teraz 12 kg. i chce zrzucic wiecej!!!! tak wiec trzymajcie za mnie kciuki a ja bede trzymac kciuki za Was. Pozdrawiam serdecznie

  5. #5
    osiemnastolatka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    anoda napisz jak udalo Ci sie zrzucic az tyle kg?? stosujesz jakas specjalna diete? Aerobik, silownia, basen??

  6. #6
    Nanah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie trudy slodkosci!

    Tak pieknie wyglada,jeszcze lepiej smakuje wiadomo kazdy ma kiedys 'moment skruchy'ja tez ale ostnio nawet nie mam ochoty na slodycze no i rzeczy bardzo kaloryczne ja mowie sobie ....jeden flaszywy krok a oddalasz sie od celu,albo a\zaczynam myslec o moich organizmie jak moja slabostki na to wplywaja...zeby ,i inne organy......itp i jakos mi sie narazie udaje mam nadzieje jak najdluzej. moze troche dziwne metody ale narazie skuteczne...

  7. #7
    anoda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie ...

    ehhh, no niby dietki jakieś są....pierwsze 2 tygodnie stosowałam pseudo - kopenhaską, potem dwa tygodnie dietkę 1000kcal, a od wczoraj znowu jestem na pseudo - kopenhaskiej...po niej znowu chce wejsc na 1000kcal, potem moze cos urozmaice :P ale uwazam ze swoj sukces zawdzieczam przede wszystkim właśnie ćwiczeniom!!!! minimum godzinka dziennie...plus oczywiście spacery...i te wszystkie dietkowe zasady - czyli woda mineralna, zero słodyczy, posiłek ostatni w okolicach osiemnastej...i pozytywne nastawienie przede wszystkim...najważniejsze to chyba mieć motywację!!!! ale co mi po tych 12 kg, kiedy ja musze jeszcze dobre 22 zrzucic:P wierze naprawde ze do 3 czerwca mi sie uda - kiedy to bede świadkową na ślubie przyjaciółki - więc motywację moją już znacie :P musze ładnie wyglądać, żeby w ogóle obejrzec potem kasete ze slubu :P pozdrawiam i życze powodzenia :P

  8. #8
    Alexandrusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mam ten sam problem . Obiecałam sobie, że od dzisiaj nie bede jadła słodyczy, zdrowo się odżywiała i wogóle. A tu co? Mama kupiła chałwę, uwielbiam to. I co? Znow się skusiłam !!! To działa jak narkotyk. A najgorsze jest to, że nie wiem co zrobić, by to zmienić !!! Macie jakieś pomysły dziewczyny?????

  9. #9
    Nanah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Alexandrusia... hm ja mam zawsze sposoby,jezeli juz skusilam sie na cos slodkiego to 'pokutuje'robie porzadana serie cwiczen i duzo spaceruje,no albo staram sie unikac slodyczy,myslac ze to moj wrog ktory chce mnie oddalic od mojego celu,jakos mi przechodzi, czasem.A co wazne zero zalamki,jezeli zaczynasz nie zrazaj sie,slodycze przeciez mozna zastapic innymi rzeczamiale wiadomo kazdemu czasem sie zdarzy ale oby jak najzadziej,bo zdrowe jedzienie prowadzi do zdrowego stylu zycia,a to sprawia ze lepiej sie czujemy,nasze zeby sa w lepszej kondycji,nie sie to za soba duzo korzysci ,ale jak juz sie powiedzialo a to powinno sie byc stanowczym,nie poddawaj sie ja w ciebie wierze bo sama nie raz to przechodzilam. staraj sie aby odchudzanie nie bylo meka a tylko jedna z faz ktora ma doprowadzic cie do celu. :P
    powodzenia,wiecej wiary we wlasne mozliwosci!

  10. #10
    Nanah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Girl power!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •