Wątek: WIOSENNA ZMIANA!! - dokonajmy tego razem:)

Do wakacji 16 tygodni, trzeba je na maksa wykorzystac, zeby potem bez kompleksow wyjsc na plaze i byc dumnym ze swojego cialka...
Pozdrawiam i powodzenia!!!

Tylko 16 tyg??? To rzeczywiście trzeba się wziąśc w garść.Mam nadzieje ze nam się uda. ja chciałabym zgupić jeszcze jakies 6kg no może 7.Mam nadzieje ze się uda.Te zgubione 7kg które wskazuje wskaznik to było dawno. Wspierajmy się,razem razniej.

minal mi pierwszy dzien, nie bylo ani zle ani wspaniale.... mozna by żec ze w sam raz ale chociaz brzuszki juz robie z 3 tygodnie, codziennie kolo 200 a jak sie uda to i 400

Hm no w ciagu roku sporo mi przybyło, ale to tylko przez rozne leki właściwie, bo tak duzo to ja nigdy nie ważyłam ;/.Ważę teraz 64 kg, aż strach wiedzieć że ażz tyle przy 171cm wzrostu.Wazyłam 58, chciałabym 56.Moze mi się uda ) Mam nadzieję, bo z rozmiru 38/40 robię się 40/42 a powinnam właściwie być 36/38 ze wzgledu na moja budowę ciała.ZAłożyłam dzienniczek, sciagam filmyz cwiczeniami i hm,od dzis zaczynam. Największa trudność to taka,ze bede musiała wszytsko robić sama znaczy posiłki, bo te u mnie w domciu, bardzo smaczne, ale sa strasznie t łuste i na takie odchudzanie sie nie nadają:np. dziś rano na sniadanie-patrzę PĄCZKI na stole, na obiad pierogi, a obok jeszcze chipsy . Tak jada moja rodzinka, to jak tu można sie odchudzać?Zaraz poodkurzam mieszkanie i pobrykam na rowerku (jeżdzę juz od 3 dni). Mam nadzieję ze zdobędę się na to aby przezwyciężąć te pokusyy u mnie w domu. Chciałabym na wiosne jakoś kupić jakąś ekstra bilezinę i zeby mój facet oszalała z zachwytu )) To by była satysfakcja, mimo iz on mnie uwielbia taką, jaką jestem.Ale pewnei dlatego nic nawet nie mówi na te dodatkowe kilogramy. W kazdym bazd razie- CHCĘ BYĆ SZCZUPLEJSZA NA WIOSNĘ I LATO I TYLE!!!! PRZEDE WSZYTSKIM DLA SIEBIE SAMEJ )). Będę tu zagladac, pisać co u mnie i czytać co u Was

Oj widze ze moj straznik cos szwankuje, ale poprawie go pozniej w kazym badz razie mam do zrzucenia 8 kg ;/