Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 21

Wątek: termin: wakacje

  1. #1
    sun&sun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie termin: wakacje

    Witam serdecznie i pozdrawiam
    Widzę, że odchudzanie wcale nie jest takie straszne i nawet można się przy tym świetnie bawić na co dowodem jest to forum A ja myślałam kiedyś, że to jakiś najgorszy diabeł Zaczęłam się odchudzać gdzieś na początku marca i do połowy kwietnia spadło mi z 82 do 78 kg. No niby powód do dumy bo mi spodnie wszystkie spadają i nawet mi pare osób powiedziało że 'strasznie schudłam' ale przesadzają Nie wiem czy to moja psychika tak działa ale odnoszę wrażenie, że wcale nie chudnę a wręcz tyję Tzn moja waga mówi co innego... Nie ważyłam się już od początku maja bo moja waga łazienkowa zawsze upiera się że mam 65 kg bez względu na to ile rzeczywiście ważę (ech chciałabym żeby tyle było naprawdę ) a na chwilę obecną nie mam dostępu do działającej wagi. Teraz żyję w niepewności czy nie przytyłam Troszkę się załamuję bo miałam cudowne plany chudnąć 1-1,5 kg tygodniowo od marca i może udałoby mi się wtedy wyglądać wreszcie jak człowiek na lato a tu nic!!!!!! Mamy maj a ja nadal jestem jakiś kaszalotem I co gorsza nie chudnę, ciągle choruję przez co nie mogę chodzić na treningi czyli nie mam ruchu... Jestem na 1000kcal albo i trochę mniej bo najzwyczajniej w świecie nie chce mi się jeść, i jjem malutko w malutkich porcjach.

    Waga: 78 kg (chyba... tak było 3 maja)
    Wzrost: 170 cm
    Wymiary: 99x94x106
    Dieta: 1000 kcal
    Dodatkowo: bardzo dużo ruchu; 3 treningi w tygodniu i raz siłownia (przez ostatni tydzień wogóle - jestem chora)
    Cel: 65 kg do 23 lipca

    Myślicie, że to wogóle możliwe?? Ja byłam do tego wszystkiego nastawiona optymistycznie ale odkąd nie widzę żadnych zmian (albo nie widzę ich przez mojego świrka ) ale teraz powoli podupadam na duchu... Mam wrażenie że mam już jakąś obsesję na punkcie odchudzania, przeglądam się w każdym lustrze i ciągle widzę tam tłustą kluchę

    PS. Może się sugeruję ale zauważyłyście, że od początku maja ciuchy w sklepach i niektórych butikach zaczynają przybierać ludzkie rozmiary? Ostatnio kupiłam sobie bluzeczkę rozmiar M (normalnie byłoby XL-L). Przeżyłam szok w jakimś butiku gdy oglądałam krótkie spodenki na lato.... i rozmiary były od 38-50!!!!! Miłe zaskoczenie

  2. #2
    terazsieuda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-02-2008
    Mieszka w
    Drezdenko
    Posty
    13

    Domyślnie

    Hej

    Do 23 lipaca masz jeszcze cala mase czasu, wiec udac sie musi u mnie gorzej, bo obiecalam sobie, ze do konca maja bedzie juz dobrze.. dzisiaj wyszlo juz sloneczko i czas pobuszowac w szafie w poszukiwaniu letnich ciuszkow, az sie boje co to bedzie.. Musze dzisiaj zaczac cos ze soba robic.. Niestety ja malutko jesc nie potrafie.. jak juz sie zabieram do zapelniania zoladeczka to porzadnie

    Chyba musze czesciej odwiedzac to forum. Wlasnie zastanawiam sie czy nie zaczac dietki kapuscianej. Wytrzymam tydzien i moze uda mi sie zrzucic 2-3 kilo?? Jakos srednio chce mi sie w to wierzyc, ale moze warto sprobowac??

    Powodzonka!!

  3. #3
    Etna - Ecia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja kiedyś przezyłam szok nie mieszcząc się w spódniczkę rozmiar 44 w Benettonie .. a tu sie okazało, że to włoskie rozmiary.. a oni tam maja coś inaczej

    Uda ci się jeśli wytrwasz ... i mówi to ta, której sie nie udaje

  4. #4
    sun&sun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    terazsieuda to bardzo łatwo mało jeść, wystarczy powoli przyzwyczajać żołądek do coraz mniejszych porcji Mi bardzo pomogło zasuszenie tego potwora przez jakieś dwa dni, a potem poszło z górki. Kiedyś to była czarna dziura, co wpadło do przepadło a końca nie było Z tą dietką kapuścianą to może faktycznie warto spróbować, bo nic tak nie motywuje jak pierwsze kilogramy mniej I może w ten sposób przyzwyczaisz się do 'małojedzenia' bo to chyba najlepszy sposób - pogodzić swój żołądek z tym, że tego jedzonka więcej NIE DOSTANIE jak bardzo by o to nie błagał

    Eciu Jak sama mówisz - trzeba wytrwać I wierzę, że może ci się udać, bo przecież tylu osobom się udało

    Ja narazie dowiedziałam się, że czasu mam trochę mniej na schudnięcie tzn do końca czerwca, bo w lipcu kroi mi się już wyjazd... No ale pożyjemy zobaczymy, nie może być przecież źle, nie?

  5. #5
    Etna - Ecia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    sun&sun ja czasu mam też niewiele- do pierwszego lipca
    tyle, że nie o wakacje chodzi, a o pracę, na którą o niebo większe szanse będzie mieć kobieta, a nie boczek na nóżkach ...

  6. #6
    Ofelia* jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie hej:)

    Ja sie do Ciebie przylanczam


    Oto moje wymiary

    wzrost -176
    waga -69

    CEL 27 CZERWIEC
    WAGA 60 KG


    Dam yrade! Razem razniej! Ty tez sobie poradzisz1 Gratuluje sukcesu! 4 KG to naprawde duzo!

    Trzymaj sie mamy duzo czasu i napewno schudniemy

  7. #7
    sun&sun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Boczek na nóżkach Jakie to okutne wobec siebie Eciu nie tak dramatycznie, ja też nie przepadam za swoim wyglądem ale trzeba uwierzyć, że nie tylko na zewnątrz jest piękno (ale łatwo mówić - trudniej faktycznie uwierzyć)

    Witam serdecznie Ofelio!!
    No pewnie, że razem raźniej Mam nadzieję, że razem nam się uda Ja narazie zaniżam sobie poprzeczkę, bo parę mądrych osób mi uświadomiło, że rządam trochę niemożliwego Myślę że narazie z 8 kg mniej mnie usatysfakcjonuje I mam nadzieję, że ta piekielna waga się wreszcie ruszy Ostatnio po treningu było 77kg ale to chyba tylko wody ubyło Zobaczymy. Życzę powodzenia i cieszę się że dołączyłaś

  8. #8
    sun&sun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aha....
    ECIU POWODZENIA W PRACY!!!!!!

  9. #9
    Ofelia* jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie ;-)

    sun sun

    Widze ze mobilizujesz sie do cwiczen Bravo!

    Ja jestem chora wiec na razie cwiczyc nie moge ale mam nadzieje ze jak wyzdrowieje bardziej skolenie sie w strone cwiczonek fizycznych

  10. #10
    sun&sun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No wreszcie zdrowa jestem to mogę ruszyć tyłeczek i coś porobić Prawie czuję te spadające kilogramy hehe Życzę zdrówka

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •