-
agata1001 też mam te filmiki, wezmę się za nie, tylko najpierw skończe weidera.
giulietta84 każdemu się zdarzają grzeszki, nie ma co się martwić, ot zdarzyło się i trzeba dietkować dalej, a zapewne Ci to bardzo nie zaszkodziło i pewnie miło Ci było na takim polskim obiedzie :wink:
-
moze i masz racje lady devil... od dzisiaj w kazdym badz razie :arrow: dieta!!!!
poza tym z tym wczorajszym wypadem do mojej kolezanki na polski obiad to byl dobry pomysl... obiad - pierwsza klasa!!! mmm....
dzis na sniadanko zjadlam 2kromeczki cienego pieczywa(kazda po61kcal)+trojkacik serka do smarowania+kakao z mlekiem0%..
nie wiem czy to dla was za duzo...
jak dla mnie w sam raz...
po takim sniadanku na obiad planuje gotowane owoce morza skropione sokiem z cytryny...
a pozniej sie jeszcze zobaczy.. :P
-
Bardzo dobre śniadanko:) Ja dziś jadłam musli...mmmm....uwielbiam je:) A na obiad 1,5 gołąbka, bo mi zostało z wczoraj.
-
witam witam :) wrocilam wlasnie z zajec no i chyba sie uzaleznilam od forum bo pierwsze co robie to siedam na forum zeby zobaczyc co slychac :) widze ze jestes takim milosnikiem golabkow jak ja zreszta ja tez mam takie niby golabki niby pulpety dzis :wink: a co do sniadaka to sie zgadzam ja jadlam dzis moj kochany serek wiejski lekki i chlebus ze slonecznkiem musli mam w planie jutro :) zauwazylam ze ostatnio planuje wszystko z wyprzedzeniem mam nadzieje ze nie mam juz jakiejs dietkowej schizy :) ja cie podziwiem ze te 6 weidera na razie wydaje mi sie ona taka trudna i kosmiczna ze nie probuje ale moze za jakis czas sie skusze :)
MILEGO DNIA :lol:
-
ja tez bym chetnie zjadla serek wiejski, ale tutaj chyba nie ma :( ... ani sera bialego ani wiejskiego :x
-
DROGA giulietta84 jak ja CI wspolczuje ja jestem tak uzalezniona od nabialu a szczegolnie bialego sera i maslanki ze nie wyobrazam sobie zycia bez nich moge nie jesc wcale slodyczy ale ser musze jest w kazdej postaci niestety nie w kazdej ilosc bo tuczacy jest troche nawet ten light :) a moze znajdziesz jakis zamiennik ?? wprawdzie to nie to samo ale zawsze cos :wink:
-
agata1001, wlasnie nie wiem.. bo kupilam kiedys cos podobnego do serka wiejskiego, ale w smaku - tragedia... mleko odtluszczone jest, a tak to tylko mozarella, ricotta, mascarpone i zolte sery.. wiec czasami mozarelle kupie i wkroje do salatki, a tak to zawsze z utesknieniem czekam na paczki od mojej mamy :lol: ...
no i kefir... strasznie mi go brakuje.. a paczka go wyslac to raczej slabo...
:(
-
noto nic tylko wracaj do naaas do serka i kefiow :D
-
mam nadzieje, ze za 3-4 lata jak skoncze studia, to wroce :).. do tego czasu musze znosic pokusy pasty, pizzy i pysznych wloskich lodow (z lodami bedzie ciezko, bo wieczorami dorabiam sobie w lodziarni) :?
-
No to juz nie dlugo jak zaczynalam studia to myslalam ze tylr bede studiowac a teraz nawet nie wiem kiedy to minelo i juz 4 rok sie konczy nidlugo :) no a na lody to najlepiej znalesc sposob np wplanowac 1-2 galki w 1000 kcal ja staram sie wpasowac to co lubie w diete to mnie nie kusi nic i latwiej dietkuje :)
-
giulietta84 biedna jesteś z tym jedzeniem. Ale z drugiej strony masz tam zapewne zdrowe produkty niedostępne lub ciężko dostępne w Polsce (np. ser ricotta, ja miałam go w przepisie, drogie to kurcze:/). No i Włosi, hmmm... 8) Lubię taki typ urody :wink: Wszystko ma dobrą i złą stronę. Ale trzeba przede wszystkim szukać tych dobrych stron. A wogóle co Ty tam studiujesz i jak to się stało, że akurat we Włoszech?
-
Zrobiłam właśnie przed chwilą pyszne ciasteczka z otręb granulowanym, moreli, daktyli, miodu i jajka:) Przepis znalazłam na forum i ciut zmodyfikowałam - ciasteczka pyszne, duuużo błonnika i mało kalorii - 1 ma 16 kcal :D Naszcęście jutro połowę daję kumpeli, bo tak to bym pewnie za dużo ich zjadła :wink:
-
oooooo to brzmi ciekawie zaraz poszukam przepisu bo faktycznie brzmi super :) a duzo z nimi roboty bo troszke mi czasu brakuje ostatnio :) no i napisz jak zmodyfikowalas ten przepis chetnie podpatrze :wink:
-
Bardzo prosto się je robi. Wzięłam ubiłam białko, dodałam żółtko, potem otręby granulowane ze śliwką (firma Sanko, ok. 3 zł), wymieszałam, dodałam pokrojone morele i daktyle, 2 duże łyżki miodu i znów wymieszałam. Potem za pomocą małych łyżeczek formowałam ciasteczka i do piekarnika na 6 minut (200 stopni). I tyle:) Wyszło mi 45 ciasteczek:) Ide spać, dobranoc:)
-
Dziś było kolejne ważenie i tylko 0,4 kg mniej:( Smutno...:(
-
lady devil, pognalo mnie w swiat z miloscia :)... 4 lata temu poznalam w Pl pewnego Wlocha, przez 2,5roku kursowalismy miedzy Pl a Wlochami i w koncu postanowilam sie przeprowadzic do neigo i zaczac tu studia..
studiuje jezyki i literature obca z podstawami ekonomi i prawa (to w takim mega skrocie) na uniwersytecie w Bolonii..
a moja dieta i waga?? - coz... jak narazie waga stoi w miejscu.. :( ..
jutro jade do Bolonii do akademika, bo od jutra do piatku mam zajecia, tam nie mam wagi(cale szczescie) ... zwaze sie w weekend jak wroce do domu..
a co do przepisow, to nie znam zadnego z ricotta, z mascarpone to wiadomo - tiramisu...
masz moze jakies przepisy gdzie mozna wykorzystac te serki??
buzka
-
lady devil -0.4kg to zawsze cos... lepiej niz stac w miejscu tak jak ja :( ..
macie moze gg??
moj nr 542402
dajcie znac
-
Niby zawsze to coś, ale w tym tempie to wieki miną, zanim dojdę do 56:( No nic, idę ćwiczyć.
-
witam witam :) moja droga LadyDevil nie przejmuj sie ze schudlas 0,4 kg to bardzo dobry znak czytalam o tym ze osoby ktore intensywnie cwicza ksztaltuja miesnie i przez to wydaje sie im ze nie chudna wcale albo chudna za malo ja jestem pewna ze efekty sa sama pisalas ze boczki Ci maleja i tulszczyk znika a tuz pod nim pojawiaja sie wspaniale miesnie ktoroe tez musza cos wazyc :) milego dnia :)
-
Mam dzisiaj jakiś mały kryzys - brak mi energii i chumor tez nawala. Nawet nie poćwuczyłam wszystkich 8-ek, bo nie miałam siły :( Zrobiłam tylko na brzuch i ręcę (wcześnie weidera i ćwiczenia na boczki). Ale zamiast reszty 8 minute zrobiłam 20 min jogi i to mi trochę pomogło. Chociaż dla mnie joga jest masakryczna, bo mój kręgosłup strasznie sztywny jest, ale jakoś mi teraz tak lóźniej w pleckach po tym:)
-
A mięśnie mi się robią, to fakt, na rękach, jak napnę mięśnie, to z tyłu ręki wyskakuje taka mała twardsza kluseczka, a to już sukces :wink: No i zauważyłam, że uda mi się bardzo wzmocniły i czuję już trochę mieśnie. Ale tak bardzo chciałabym zobaczyć na wadzę przynajmniej te 65 kilo:(
-
no i stalo sie!!!!! przez ta twoja ''twarda kluseczke'' i ja zmobilizowalam sie do prawie godzinnego treningu :)
-
no widzisz LadyDevil ta kluseczka najlepiej swiadczy o miesniach wiec powinnas sie cieszyc ze mimo ze zamieniasz tluszcz w miesnie to i tak schudlas az 0,4 kg :) a ja mam dalej lek przed waga chyba jeszcze troche popatrze na nia z daleka jeszcze zlosliwa powie mi cos czego slyszec nie chce zwaze sie jak schudne :) to tez jakis rodzaj motywacji :P zycze milej nocki :wink: dobranoc
-
Tak, zamieniam się w chodzące kluseczki:D Mój brat z tatą śmieją się, że będę wyglądać jak Pudzianowski :D giulietta84 cieszę się, że moja kluseczka Cię zmotywowała :wink:
-
I znów kolejny leniwy dzień :( Nie wiem, czy to przesilenie wiosennne, czy może już przed okresem jestem, ale taka słaba jestem i leniwa, ledwo poćwiczyłam trochę (resztę wieczorem zrobię), a i tak ciężko mi szło zabieranie się do ćwiczenia. Znalazłam nowe hobby, które mi pożera czas - szydełkowanie. Cały dzisiejszy ranek siedziałam i dłubałam :wink: A mam zamiar tu umieścić zdjęcie mojej "kluchy", bo taka dumna z niej jestem:D
-
ja tez dzis jakas taka leniwa jestem...
nic mi sie nie chce...
a kluseczke wrzuc na forum to poogladamy :) ...
-
HEJ! HEJ!
LadyDevil GRATULUJĘ spadku wagi! :D Nie przejmuj się, ze "tylko" tyle, bo dla wielu osób to jest "aż" tyle! :wink: Najważniejsze, ze waga idzie w dół, a Ty pięknie ujędrniasz ciało ćwiczeniami :P
Mi też do 56 brakuje jeszcze bardzo dużo, ale narazie jestem optymistką - osiągniemy cel!
Trzymaj się! :P :D :P :D :P
-
erix dzięki za słowa otuchy:) Cel mamy ten sam, tylko Tobie do niego bliżej. Przede mną ciągle ponad 10 kilo:( Ale damy rade :wink:
-
eh.. dziewczyny, przeszlysmy na 2 strone forum :? ..
ja wlasnie niedawno wstalam.. fajna pogoda - slonce swieci i jest ogolenie bardziej cieplo niz zimno, a to znaczy, ze dzis pojde na dlugi spacer z moim pieskiem :)...
a tak, to teraz musze isc po jakies jedzenie do sklepu bo nawet nie mam nic do zjedzenia na sniadanie :? ..
dieta :?: :arrow: ani do przodu, ani do tylu :x
buzka
-
wlasnie wrocilam z zakupow :), kupilam sobie pol kilo truskawek :) i wlasnie je wcinam :), pyszne!!! teraz zabieram sie za sprzatanie mieszkania, pozniej - nauka :(
-
A ja kupiłam dziś jadalne kasztany :D Nigdy tego nie jadłam, nie wiem jeszcze jak to przygotować, bladego pojęcia nie mam ile to ma kcal, ale akurat tym się nie przejmuję :wink: Ciekawa jestem czy będą dobre...
-
kasztany sa pyszne, ale to prawdziwa bomba kaloryczna... dziwne, ze znalazlas je o tej porze roku, tu sa tak kolo wrzesnia - pazdziernika... ale sa pyszne, piecze sie je w takich specjalnych piecykach,na blasze, ale mysle ze w piekarniku tez mozna :)
smacznego
-
Ech, no ja skromnie, kupiłam ich 8 - po 2 sztuki na głowę, czyli nie przytyję od nich:wink: Jak w tym piekarniku mam je zrobić? Bo nie bardzo wiem :? A kupiłam je w Tesco:)
-
e....nawet po tych 8 bys pewnie nie przytyla, ale ogolnie sa kaloryczne... jak je przyzadzic to nei wiem, wiem tylko ze sie je piecze, bo tutaj sa takie ''budki'' na ulicach gdzie mozna kupic kasztany..
maja taki piecyk, a na nim cos metalowego polozonego.. na to wysypuja kasztany i tak sie pieka...
wiec moze na blache z piekarnika tez tak je mozna wysypac i piec.. ale nei wiem, musialabyc wyczaic jakis przepis w necie
-
Każdy kasztan ponacinać ostrym nożem tak, aby nie wybuchały podczas pieczenia i żeby łatwiej je się później obierało. Kasztany ułożyć na blasze i włożyć do nagrzanego piekarnika (180°C). Piec ok. 1 h (możną wyjąć je i spróbować wcześniej - długość pieczenia zależy od wielkości kasztanów).
-
a oswiec mnie jeszcze ile takie kasztany w Pl kosztuja?? - bo tu drogie :(
-
No u nas za tanie też nie są :( 19,99 zł za kilogram.
-
Zjadłam kasztany, całkiem dobre, takie jak orzechy:) Zjadłam aż 3, bo tata mi jednego odstąpił :D
-
:), mi bardziej w smaku przypominaly ziemniaki :), z zrobilas je tak, jak ci napisalam??
-
No przyrządziłam je ciut inaczej, bo taki przepis gdzieś na jakiejś stronie kulinarnej znalazłam. Piekłam 10 min w 220 stopniach z wodą na dnie, no może mogły być za krótko pieczone, ale i tak mi smakowały:) Nie miałam tyle czasu żeby je godzinę piec.