-
Re: No i mamy Nowy Roczek;-)
Witajcie Montignaczki!
Nie wiem czy ktoras mnie jeszcze pamieta, bo widze duzo nowych "twarzy" w watku.Jesli pozwolicie - przypomne sie - ewa, na montim od kwietnia do konca lata schudlam jakies 12 kg. Hm....od tego czasu 5 kilogramow do przodu
(Zaczelo sie od drobnych grzeszkow, po ktorych stwierdzalam - no ten monti jest rewelacyjny, tak mi wyregulowal przemiane materii, ze teraz mimo obzarstwa wcale nie tyje. Oczywiscie do czasu
) Obzarstwo odbilo sie tymi 5 kg, ktore przybyly nie wiem nawet kiedy, to tak jakbym wieczorem sie wazyla i wszystko bylo ok, a rano ze zdumieniem stwierdzila dodatkowe 5 kg.Pewnie tez mialyscie kiedys takie czary mary
) He, he fajnie sie usprawiedliwiac. Moje wymarzone dzinsy, ktore kupilam sobie latem sa teraz nieco ciasnawe i jest to wystarczajaca motywacja zeby znowu przystapic do walki. Tym bardziej, ze po okolo 2 tygodniach przestawiania sie monti staje sie calkiem przyjemny i latwy. Dodatkowo, moja 12 letnia corka ostatnio bardzo mnie prosila, zebym znowu troszke "pomontignowala" - bo mamusiu tak ladnie wygladalas latem. A wiec dla corki i moich dzinsow znowu zaczynam
Poprzednio sama ukladalam sobie jadlospis, a raczej improwizowalam od posilku do posilku, byle jedzenie bylo zgodne z montim, teraz ( w koncu zima to okres lenistwa) korzystam z ksiazki "Szybko i szczuplo", w ktorej na koncu podane sa gotowe zestawy kolacyjne i wytyczne sniadaniowo-obiadowe. Sniadanie - musli wlasnej roboty z mlekiem 0%; II sniadanie/obiad wasa z twarozkiem, warzywa lub na tlusto: czyli rybka (wedzona, sledz w oleju) albo jajka lub wedliny z warzywami, ser; III posilek - z ksiazki.
Mam nadzieje ze mimo zimowej pory dam sobie rade
)
Wam, w nowym roku zycze samych sukcesow w walce z soba i tluszczykiem!
pozdrawiam serdecznie
ewa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki