Dzięki dziewczynki za odpowiedzi

Poddawać się napewno nie będę, tylko muszę się spowrotem zmobilizować... a z tym ostatnio cięzko
Zdaje sobie sprawę, że moja figura jest bardzo daleka od ideału i że musze się ostro brać do roboty żeby jakoś w końcu wyglądać w czasie wakacji

Dzisiejszy dzień był już trochę lepszy, obyło się bez słodyczy :P Wiem, że jak wytrzymam ze 2 dni to potem juz dalej poleci

A Wy miewacie takie chwile zrezygnowania, jak sobie z tym radzicie