hej, ja tez miewam takie dni... nic mi sie nie chce... najchetniej polozylabym sie na kanapie przed tv i ogladalabym wszystko co popadnie w towarzystwie chipsow albo jakiejs czekoladki...
i wlasnie neistety od tygodnia jem zle... za duzo.. podjadam slodkie..
wczoraj weszlam na wage i z 4 kg, ktore udalo mi sie zrzucic zostaly tylko 3...
wiec powiedzialam sobie BASTA, teraz ewentualnie 2 kosteczki czekolady dziennie na podwieczorek, a nie 2 tabliczki czekolady + jakies sensowne jedzenie, a nie pizza lub makaron..
co do cwiczen, to chyba nei dam rady... ale sie zobaczy..
nie umie sie doczekac az ujrze tego kg, ktory osmielil sie do mnie powrocic, a kysz!!!!