ja jak mam na coś mega ochotę to po prostu to jem, bo wiem ze i tak prędzej czy później to zjem po co więc zapychac sie jakimś musli, jeżeli i tak zjem tego batona => wolę już tylko te kalorie z batona tak jest przynajmniej w moim porzypadku... na szczęście mam młodszego brata, który skutecznie pochłania słodycze, więc ta mega ochota jest może raz na tydzien.

polecam też żuc gumy bez cukru najlepiej te owocowe, bo wtedy masz uczucie ze zjadłaś coś słodkiego, a są one naprawdę mało kaloryczne (listek to ok. 7kcal, a drażetka jeszcze mniej )

A jeżeli już musisz jeśc coś śłodkiego to polecam batony musli, są przeróżne smaki, są pyszne, zdrowe no i w jednym batonie jest od 80 - 150 kcal zależy czy w polewie jogurtowej, czy może bez polewy itd... a słodyczy light nie polecam, bo one mają obniżoną tylko zawartośc cukru, tłuszcz pozostaje, do tego są przeładowane chemią i w ogóle nie smakują jak słodycze (np. czekolada light... bleee...)