witam

jestem tutaj ponieważ..... tak jak wszyscy tutaj chcę się troszeczkę... zmniejszyć

i jak najbardziej nie chodzi mi o wzrost
a o cyferki na urządzeniu zwanym wagą i o cyferki na tasiemce zwanej centymetrem

mam wielką motywację, silną wolę, mobilizację i co tam jeszcze w sensie psychicznym potrzebnego. mam to wszystko!!

tak więc odchudzam się

ale nie mam zamiaru stosować żadnych diet

o nie nie nie nie nie.

po 1. mam 16 lat, więc to niezbyt wskazane
po 2. na jaką cholerkę mam się męczyć ??

poprostu jem mniej. znaczniej mniej. ale nie głodzę się. uwielbiam jeść, tak więc zanim zaczęłam odchudzanko jadłam dużo strasznie. a teraz jem tyle, żeby nie być głodną

poza tym ćwiczę. dużo. no ja przynajmniej uważam to za dużo

jak narazie moje odchudzanie nie było zbyt intensywne i dokładne.

1 marca ważyłam 70 kg.
dzisiaj (10 marca) ważę 70,7 kg.

nie mam pojęcia czemu.

ale do wczoraj chudłam wczoraj tak mi się przytyło, bo ważę się codzień.

mierzę 174cm. więc nie jest fajnie chociaż mi wszyscy mówią, że jestem w sam raz. ale ja nie chcę być taka jaka jestem. chcę wyszczupleć, ponieważ ci co mówią, że jestem ok, nie widzieli mnie w bieliźnie

jak myślicie, uda mi się schudnąć 9 kg do 13 maja bez efektu jojo ??