No to zaczyna.
Mam 20 latek, studiuje.
Mój wzrost to marne 160 cm.
Wagi nie znam-ok.2 miesiecy temu bylo 55.Teraz jest pewnie z 5 kg wiecej

Od 3 dni stosuje diete wysokobiałkową,staram się jeść przynajmniej 50g białka dziennie.
Wg moich obliczeń do Wielkanocy pozostało 5 tygodni, a więc 35 dni.To będzie mój 1.etap odchudzania.
Wiem, ze dłuzszy okres czasu zniweczylby moje plany.Wole podzielić dietke na takie krótkie okresy.Mój problem to przedewszystkim boczki, tylek i gruubasne uda.No i cellulitis.Kurcze, musi się udac....oby...

Jutro rano podam moje wymiarki.
Moj plan jest niezmiernie prosty: jem mnostwo białka,z wegli 2 lyzeczki dżemu, ewentualnie 100g truskawek (miksuje z maslanka), zero kawy. herbaty,pieczywa.
No jesli jakas marchew sie trafi to tez nie bede plakac.Ogolnie bede sie starala jesc wg diety SB.Nie licze kalorii i nie kontroluje wagi- nie mam zamiaru wpasc w jakis obled.Dla mnie liczy sie wyglad :P
Dlatego moj codzienny trening na te 35 dni to:
* 30 min cwiczen na brzuch rano i wieczorem,
*20 minut hh,
* ostatni posiłek najpozniej 0 18.


Liczę na Wasza pomoc.Do jutra