szkoda tylko, ze ten masochizm nie pomaga mi w schudnieciu:)...
Oj Pinos, ty to faktycznie masz dzis luzy!!!! No to nadrabiaj zaleglosci pismiennicze, zebysmy mialy co czytac, jak szefuńcio wróci.
Wczoraj ogladałam Władce Pierscieni cz. I, zeby se przypomniec co tam sie dzialo i isc do kina olśnionym. Teraz czekam, az mnie Moje Kochanie zabierze do kina na Dwie Wieze.
K.