dlaczego paradoksalnie??? to fajnie, że jesteś pełen energii...ale czy oby nie efekt placebo??? bo ja jak byłam na diecie, niby jadłam produkty dodające energii, jakieś tam witaminki itp, wmawiałam sobie, że mam energię i siły, ale jak zaczęłam jeść normalnie, zrozumiałam że tamta dieta to było G...., okłamywałam siebie

nie, nikt nie będzie ci zarzucał, że nie jesz nabiału, no przynajmniej ja zobaczeymy, jak inne ale nie lubisz nabiału??? bo ja uwielbiam, a przetwory mleczne fermentowane są bardzo zdrowe, poza tym, ludzkie narządy trawienne są przystosowane do trawienia zarówno pokarmu pochodzenia roślinnego jak i zwierzęcego.

chcę spytać - najadasz się tym slonecznikiem??? bo mnie wbrew pozorom białka nie sycą, a musiałyby...wiem jednak, że węgle działają na mnie źle...hhmmm...to dobrze, że lubisz rybę, bo ja nie za bardzo, chyba że jakieś tłuste