Miłego weekendu życzę Wam erix ,Demagorgon, sasetka. U mnie z pogodą nie za ciekawie, nawet deszczyk popadał. Ale dałam radę i dzis na rowerku ok 2 godzin. Nadrobiłam wczorajsze zaległości ....
Wersja do druku
Miłego weekendu życzę Wam erix ,Demagorgon, sasetka. U mnie z pogodą nie za ciekawie, nawet deszczyk popadał. Ale dałam radę i dzis na rowerku ok 2 godzin. Nadrobiłam wczorajsze zaległości ....
Matematyk dziękuję i mam nadzieję, że Twój również będzie niezwykle udany nie tylko jeśli chodzi o dietkę :) 2 godziny na rowerku? :shock: Podziwiam :) U mnie na razie nie ma deszczu i pfu, pfu, żeby go nie było :)
pozdrawiam!
Ja to nie popuszczę. Te dwie godziny to były też za wczoraj, bo żadnego treningu wczoraj. Ale dziś czuje , że żyję. Wyżyłam się na tym rowerze :););)
eej jak myslicie kiedy zobacze pierwsze efekty 1000kcal?
antylopo masz tyle samo wzrostu co ja :):):)
.... a efekty 1000 zauważysz może po tygodniu... nie wiem dokładnie, bo stosuje dietę Andersona...
Pozdrawiam
matematyk ano rzeczywiscie wzrost ten sam, wage przemilcze. a tak btw to musze przyznac, ze calkiem odpowiada mi ten wzrost. taki w sam raz.
... no co.... ja sie tu cieszę, że ktoś ma taki sam wzrost jak ja (nie zapisałam go), czy to cos złego ..
czesc matematyk
na forum moze jestem od niedawna... ale na tej stronce jestem od stycznia a efekty marne
niestety nie jest to pocieszjaące, ze tak długo mi schodzi zrzucenie kilkunatu kiloogramów, kiedy czas mnie nagli, został miiesiac do slubu tylko a moja waga nadal stoi w miejscu prawie... :oops:
miłego weekendu
Titka
cześć Titka, ja myślę, że dasz radę, może Twoje ciało inaczej reaguje i chydniesz wolniej. Czasami jest to uwarunkowane genetycznie :), nie wiem ..
wpadłam tylko życzyc DOBREJ NOCY :)