I trochę mnie to martwi

Jak tak, to kurczę nie mogłam schudnąć kompletnie. Odchudzam się od poniedziałku. Ważyłam się we wtorek ---70,1 kg

Dzisiaj sobota --- 68,4 kg

Ćwiczę. Jem 3 posiłki dziennie. Piję herbatki SimFigura. Nie jem słodyczy. Nie jem po 18.30. Zażywam Chrom.

Czy ja nie za dużo schudłam? Chcę ważyć 61 do 13 maja, ale w takim tempie, to ja schudnę do 13 kwietnia !!

Czemu się tym martwię? Bo po szybkim schudnięciu prawdopodobnie zawita pan.... JO-JO

Co o tym myślicie?