Maga dzieki za poparcie i otuchę, na pewno sie przyda!
Beznadziejko - wyglada na to, ze mamy przyblizone gabaryty.
Ja chciałabym do wiosny zejść do 62 kg. Jak na razie najwiekszym moim sukcesem było 63,9.
A co do alkoholu... to brr....... Jego główna wada jest , ze po większym spożyciu co najmniej 2 dni jestem klapnieta i najchetniej wyleguje sie lecząc skacowane ciało wysokokaloryczna dietą.
A co to z 5-dniowa dieta?

pozdrawiam
ren