Wątek: -12kg w 2 miesiace ?uda sie?

A pomyślałaś już o sukience?? zeby potem nie trzeba było zwężać, bo to niezbyt ładnie wygląda. Oczywiście popieram twoją chęć schudnięcia, sama pamiętam jak bardzo chciałam ładnie wyglądać. I wydaje mi sie że nigdy w swoim życiu nie wyglądałam równie pięknie, chociaż nie schudlam do ślubu. Pamiętaj o makijażu, polecam profesjonalny u kosmetyczki bo kosmetyczka potrafi naprawdę ładnie umalować (ale lepiej najpierw próbny żeby się potem nie rozczarować). Fryzura też naprawde potrafi zmienic kobiete.

Super jest ten okres przed ślubem. A sam ślub jest cudowny.
Będę cie odwiedzała i trzymała kciuki

Suknia zamowiona ale najprawdopodobniej przyjdzie tuz przed samym slubem(czekam 3,5 miesiaca) pani powiedziala ze moge schudnac ile mi sie podoba krawcowa jest na miejscu i wszystko zrobia tak zeby bylo super....przeciez w salonach zawsze zamawia sie jakis tam rozmiar i tak czy tak trzeba zwerzac itp.
Moja jak mierzylam byla idealna wiec mam nadzieje ze bedziem zmniejszac
nie moge jej wkleic

a wiesz, ja bralam ślub 7 czerwca, ale 2003 roku. I moja sukienka przy odbiorze była idealna, a w dniu slubu spódnica była za lużna i deptałam po niej.
Do tej pory trzymam ją w szafie, nie sprzedalam, chociaż teraz pewnie bym się nie zmieściła do niej. mmm piękny dzień był i tobie życzę równie cudownego dnia,
ale jeszcze pewnie do ciebie zajrzę

Witaj...
wydaje mi się, że jeśli się bardzo chce to wszystko się uda i do ślubu będziesz miała 12 kilo mniej...
sama właśnie oprzytomniałam, że cholernie przytyłam i czuję się z tym bardzo źle...
teraz też mam te nieszczesne 70 kilo i obiecałam sobie, że zgubię ze 12-15 kilo... tak do lata)
trzymam więc kciuki za Ciebie i za siebie również...
pozdrawiam

Witaj Dziubdziu !!
Jak tam Twoje przygotowania do ślubu ?
Masz jeszcze trochę czasu ,więc pewnie waga spadnie i osiągniesz swój cel.
Ja miło wspominam własny ślub i wtedy ważylam o wiele mniej niz dzisiaj .Ale to stare dzieje ,minęło juz 10 lat.Chciałabym powrócić do tej wagi ,mam nadzieję ,że mi się uda.Wszystko przed nami .Trzymam za Ciebie kciuki

Dziewczynki dzieki za wsparcie
mam nadzieje ze uda mi sie dopiac swego i zrzuce chociaz 10kg
dzis marnie mi idzie to moje odchudzanie....moze dlatego ze mam okres!

witaj
nie przejmuj się za bardzo trudnymi dniami, tylko pamiętaj że jak sobie za bardzo będziesz folgowała sobie (tłumacząc się okresem) to nie schudniesz. Ja tak miałam i teraz okres nie okres pilnuję się i nie pozwalam sobie na zbyt wiele grzeszków. Chyba lepiej uczyć się na czyichś błędach a nie na swoich, prawda??

Jak masz ogromną ochotę podjeść coś to nałoż sobie na talerz warzywa surowe pokrojone w paseczki i zjedz. Zdrowo i prawie nic kalorii i zero wyrzutów sumienia.
Ja tak robię i z reguły działa, chociaż jak już nie mogę i muszę zjeść coś słodkiego to mam w domu słodyczki bez cukru, ale staram się panować nad swoim obżarstwem.
Pa pozdrawiam

ok bede twarda byle okres nie moze zrujnowac mojej diety
dzieki za wsparcie :P

I tak trzymaj Dziubdziu, przecież nie można być rozlazłą grubą babą co wpycha w siebie wszystko bez opamiętania i tłumaczy się złym dniem lub okresem. Trochę SAMOKONTROLI!!!!!!!!!!!
Niestety ja ciągle jeszcze myślę o sobie w ten sposób, ale dopóki nie zapanuje nad swoimi wadami całkowicie to nie przestanę tak myśleć.

Miłego wieczoru

kiedy ja tak lubie byc taka gruba baba wpieprzajaca wszystkie te pysznosci ale tylko przez chwile potem sa wyrzuty sumienia