Wątek: Potrzebuję wsparcia

Witam wszystkich.
Znowu zaczyam walczyć i tym razem nie chcę być sama. Schudłam jakieś 2 lata temu ok. 14 kg. Na tym się zatrzymałam. Zawsze jest te 3 kilo w tą i 3 kilo w tamtą, staram się jednak nie wychodzić ponad to co już zrzuciłam. Myślę, że teraz będzie trudniej, bo wcześniej miałam dużo więcej kilogramów, a im jest ich mniej tym gorzej się ich pozbyć. Proszę o jakieś rady i wsparcie.

Hej karra! Ja właśnie zaliczyłam 14 na mienusie i jeszcze 4 bym chciała. Powiedz może jaką dietke stosujesz i ile chcesz zrzucić? I jeszcze jedno: jak utrzymałas wage przez dwa lata? Pytam , bo sama jestem na tym etapie.

ja CIe bede wspierac ale ty musisz wspierac mnie:P

kasi3k, ok bedziemy wspierac sie nawzajem
yasminsofija, w zasadzie to nie stosuję żadnej diety, pilnuję się i kiedy wpadnie mi jakiś kilogram to staram się go jak najszybciej pozbyć, tak właśnie robiłam przez te 2 lata. prawie żadnych słodyczy, mniej jedzenia i przede wszystkim inne jedzenie - u mnie był zawsze problem z pieczywem. kopniakiem dla mnie jest zawsze wejście na wagę. przez jakiś czas ćwiczyłam 8 min ABS i przestałam, muszę znowu zacząć. nie wiem co teraz robić, na jaką dietę przejść.
A co wy stosujecie?

Ja generalnie robie dokładnie to samo i nie zamierzam nic zmieniać . Jest mi z tym dobrze. Natomiast zacęłam cwiczyć, bo bardzo długo tego nie robiłam. Mam nadzieje że to przyspieszy mi metabolizm i zacznie waga sie ruszac.

A jakie to są ćwiczenia i czy wymagają chodzenia na siłownię?

Nic specjalnego. Troche fat burningu , wiesz rózne układy duzo chodu. Brzuszki z cieżarkami, troche stepera, rozciaganie. Cwicze sama w domu wiec kombinuje sobie zestawy cwiczeń. Doczytałam sie także że na moją sylwetke ( grucha) najlepsze są podskoki, i własnie fat busning, wiec stosuje.

Ja nie mam chyba tyle siły. Może najtrudniej zacząć, sama nie wiem. Chcę znaleść jakieś ćwiczenia na uda, bo z tym mam największy problem.

Nie wiem co mam ze sobą zrobić, wieczorem straszny głód mnie dopada, cały dzień mogę nic nie jeść, ale jak tylko dochodzi do 19..

Nie wiem co mam ze sobą zrobić, wieczorem straszny głód mnie dopada, cały dzień mogę nic nie jeść, ale jak tylko dochodzi do 19..