A no, jestem, jestem i brakowalo mi Was naprawde! Jak tu jestem, to wszystko jest jakos tak pod kontrola Znów biore sie ostro za siebie. Nie myslcie sobie, ze zeswirowalam, bo przeciez mam juz dobra wage i czego ja jeszcze chce. Chodzi tylko o to, zeby tego nie zmarnowac, a jak mnie tu nie bylo zaczelam sobie za bardzo pozwalac na rozne rzeczy i teraz musze to opanowac. O NIE! Tym kilogramom nie pozwole juz wrocic na pewno!!!!!!!!!!!!!

Kitola! Tyle nowych stron na Twoim watku, ze nie moge przebrnac, ale dzis bede miec czas, wiec w koncu nadrobie. Buzka