Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18

Wątek: Jak nie zapomnieć że chce się schudnąć?

  1. #1
    Guest

    Domyślnie Jak nie zapomnieć że chce się schudnąć?

    Cześć
    Jestem nowym Grubaskiem na tym forum. Zaczęłam się odchudzać ok półtora miesiąca temu choć przymierzałam się od stycznia. Wraz z nowym rokiem postanowiłam rzucić palenie i tak też zrobiłam i zrzucić 24 ciążące mi kilogramy zdobyte na przełomie dwóch lat. Momentem przełomowym była wizyta w dziekanacie, gdzie pani wypełniająca mój indeks zapytala tak zwyczajnie w którym miesiącu ciąży jestem i czy znam płeć dzidziusia . Za mną stał sznurek studentów z mojego roku chciałam się zapaść pod ziemię ale grzecznie wyprowadziłam panią z błedu i wyszłam z głową pochyloną.Zaczęłam zatem wielkie odchudzanie. Zapisałam się na siłownię, areobik. wzięłam paskudną robotę: roznosze ulotki pod wycieraczki mieszkań zatem schody stały się moim wyzwaniem przymusowym Nie stosowałam żadnej diety bo wiedziałam ze nie wytrzymam przy moim stylu studenckiego życia. Schudłam ok 4 kilo aż przełamałam sie i spróbowałam diety kopenhadzkiej. Dzisiaj jestem na 13 dniu. ostatnim i zastanawiam się co dalej. Schudłam kolejne 8 kilo i czuję się lepiej i tak tęsknię za warzywami na patelce z tymiankiem. Moim celem jest uprgniona 60. Czasem boję się że to dopiero połowa drogi jaką chcę przejść i dlatego aby nie zapominać jestem na tym forum. I mam słodką nadzieję ze dziewczęta odpowiednio mocno mnie będziecie motywować. Chcę chociaż trochę was poznać. pozdrawiam[/img]

  2. #2
    Awatar armida
    armida jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-09-2005
    Mieszka w
    Sopot/ Olsztyn
    Posty
    793

    Domyślnie

    Hej
    Gratuluje juz zrzuconych kilogramów i na prawdę dobrej motywacji...sama zrezygnowałam z kopenhaskiej po 4 dniach.. a fe....

    Za dobrze ta dieta nie ozywia dlatego jak zaczniesz teraz jeść to możesz szybko nadrobić te kilogramy..
    Może próbujesz South Beach? Albo 1000 tylko bez róznych paskudnych bomb kalorycznych ?
    Jak dobrze policzyłam to do 60 masz do zrzucenia jeszce 12 kg, tak?
    Mi 13 więc tym bardziej trzymam kciuki!
    Napiszesz ile masz wzrostu?

    MIŁEGO WIOSENNEGO DNIA

    Mój wątek: Armida wita wiosnę .
    Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.

    Cel na 1.08.2014:

  3. #3
    Awatar basterka20
    basterka20 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-01-2006
    Mieszka w
    Essen
    Posty
    583

    Domyślnie

    Nie martw sie napewno dasz rade wsztkim nam jest ciężko sa chwilowe załamnia ale dziewczyny na forum dodaja tyle otuchy ze chodzby byc z nim nadal sie odochdzasz zobaczysz przyzwyczaisz sie do diety i zanim sie obejrzysz będziesz miła te 60kg ja tez do tajkiej wagi daże ,
    Trzymam kciuki za ciebie.

  4. #4
    misiali jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    aGutkaa trzymaj sie teraz mocno, zeby po kopenhaskiej ci nie wrocilo!!! Cwicz caly czas, to utrzymasz i pewnie przyspieszysz przemiane materii. A na lodowce i szafce, gdzie trzymasz lakocie powies swoje zdjecie z najgorszego okresu wagowego - mnie pomaga. Od razu mykam na spacer, albo czytam ksiazke. Najwazniejsze, ze odechciewa mi sie jesc Trzymam za ciebie kciuki! Musi sie udac! Powodzenia w walce o piekniejsza siebie z kazdym kolejnym dniem...

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Dzięki Dziewczyny spijam właśnie ostatnią kawuchę z rana na czczo jutro bedzie kromeczka ciemnego chlebusia Jeżeli chodzi o wzrost to mam 175 cm zatem to gdzies tam ginie w biuście heh:P pozdrawiam wam serdecznie i myśle ze dzieki forum będzie mi łatwiej

  6. #6
    malami19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj.......ja tez ciągnę na 13-nastce, i jak na razie jest całkiem ok. W sumie zaczęłam sie odchudzać od początku marca, ale dopiero do niewawna jestem na forum i naprawdę widzę, że daje mi to dodatkową motywację. Mam 172 cm wzrostu i wazyłam 92 kg, po prostu masakra, teraz jest już troszkę lepiej ale wciąż przedemną długa droga..... Uda sie nam, trzeba w to tylko wierzyć.
    W 2004 r. schudłam do 70 kg i i tak wyglądałam cudownie(tak mi się przynajmniej wydaje), ale niestety zostawił mnie mój ukochany i zaczęłam żreć, to był lek na wszelkie smutki,
    Teraz jest ktoś inny dla kogo warto podjąć wyzwanie kolejny raz, choć on mnie oczywiście do tego nie namawia. I powiedziałam sobie: "dam radę, nie jestem przeciez zwierzęciem którym kierują jedynei instynkty, ja potrafię panować nad swoim zyciem". I to hasło bardzo mi pomaga...
    pozdrawiam serdecznie

  7. #7
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam aGutkaa kluczbork to brzmi jakos znajomo nie studiujesz czasem na UO?? a co do diety to ja nie wiem ale ta kopenhadzka jakos na mnie nie podzialala stosowalam ja 2 razy za pierwszym bylo nawet ok ale za drugim razem czulam sie na niej fatalnie a zrobilam prawei 2 lata przerwy tak wiec podziwiam ja jestem na 1000 i szczerze polecam moze jak skonczysz przerzucisz sie na 1000 no a o matywacje nie ma sie co martwic tego jest tu duuuuzo milego dnia

  8. #8
    Magrat16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    7

    Domyślnie

    Kopenhaska jest trudna bo trzeba jej bardzo przestrzegać co do jednego podpunktu. Osobiście nie stosowałam ale mama koleżanki schudła ponad 10 kg na niej i chudła jakiś czas po skończeniu diety.

    19.08.2009 rusza mój maraton

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    Malami, życze Ci jaknajlepiej, wiem dobrze, że taka strata nie dodaje sił ale masz teraz nowe serce do pokochania. I dobrze ze nie zaponinasz w tym wszystkim o sobie i miłości do siebie a to też obejmuje miłość do swojego ciałka. Zatem niech one bedą piękne i zdrowe i prężne i zgrabne i super leżały w jeansach i w ogóle sexy Tobie tego życze i sobie po troszku też
    pozdrawiam serdecznie

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    Jak nie zapomniec?? Powiesic na drzwiach lodowki swoje najgorsze zdjecie To naprawde dziala! malo? Pora na zmiane tla pulpitu.....na pewno znajdziesz takie zdjecie, ktorego wrecz nie cierpisz

    Powodzenia w dietkowaniu i zycze, abys tej motywacji nie stracila!!!

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •