w polowie podstawowki brat nei potrakowal podobnie.. "ania, strasnzie wygladasz, pochlaniasz ogomne ilosi, moze warto zebys poszla do lekara"? i co, i ja sie smiertelnie obrazilam bo do tej pory w ogole oprocz "grubaaa!" na korytarzu w szkole to problemu nie widzialam. tak. obazilam sie ze powiedzial mi prawde w twarz i to szczerze z sercem i dobra rada.
dopiero po dlugim czasie docenilam te slowa.

czasem nie sa spowodowne zlosliwoscia. warto zabrac sie za siebie. ja przechodze przez to po raz kolejny. mam nadzijeje ze oststni