Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: wsparcie pilnie potrzebne!!!

  1. #1
    LadySugar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie wsparcie pilnie potrzebne!!!

    Jestem właśnie po lekturze Waszych postów i przyznam się szczerze, chyba zaczynam wierzyć w to, że mnie też może się udać. Do tej pory próbowałam już wszystkiego; byłam na stu różnych dietach a efektu nie przyniosło to żadnego. Zaopatrywałam się w zdrową i niskokaloryczną żywność, koktajle i pigułki odchudzające, słowem wszystko to co jest dziś dostępne na rynku. Ale zawsze brakowało mi tej jednej małej rzeczy, której kupić nie można: motywacji i wsparcia. Dlatego teraz pomyślałam, że może dostanę to tutaj? Czuję się trochę (ha ha trochę, raczej kompletnie) bezsilna i osamotniona w tej walce bez szans…

    Niedawno decydowałam się na dietę 1000kcal. Do tej pory udało mi się utracić 4 kg.
    Mam 184cm wzrostu i ważę 84kg.
    Chciałabym ważyć 70kg.
    Czy znajdzie się ktoś, kto będrzie chciał mi trochę potowarzyszyć w tej diecie? Byłabym bardzo szczęśliwa, bo zawsze w grupie raźniej. No i motywacja większa.

    Zaczynamy razem?

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    Witaj!
    Ja jestem tu od tygodnia i tak jak ty mysle ze tym razem ze wsparciem Forumowym moze mi sie udac... Nie...nie moze tylko MUSI!!
    Pozdobnie jak ty wiele razy bylam na diecie..wiele tabletek, koktajli itd...czepialam sie wsyztskiego co sie dalo.. bez rezultatow.. ale teraz bedzie inaczej
    Mam nadzieje ze razem nam sie uda!!
    Nawet nie wiesz jak mi ciezko utrzymac ta diete (a to dopiero tydzien ) ale to foum jest dla mnie silna motywacja!
    Pozdrowionka! ;*;*;*

  3. #3
    yuki127 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2006
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    LadySugar: piszesz ze stosowałaś niskokaloryczną żywnośc itd, ale nie wspomniałaś nic o ćwiczeniach. Z własnego doświadczenia wiem że bez tego ani rusz. Dietkować to sobie mozna, ale bez wspomagacza w postaci ruchu jest bardzo ciezko. Wiem po sobie, odkąd licze kalorie zjedzone (dieta 1000 kalorii) i spalone(jazda na rowerku) łatwiej jest mi wytrzymać przy dioecie. Dlaczego? bo jak mi sie zdarzy czymś "zgrzeszyć" to przynajmniej wiem ile musze przejechać na rowerku by to spalić- często taka świadomość mnie powstrzymuje przed sięgnieciem po batonik albo świeża bułeczkę. Jak sie zdarzy wpadka nie wolno sie załamywać i dalej trwać w postanowieniu dietkowania. Trzymam za ciebie kciuki to ze nie udało sie wcześniej wcale nie znacz że tym razem nie osiągniesz sukcesu. Tu na forum masz wsparcie i my będziemy podtrzymywać twoją motywację

  4. #4
    anoda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć
    witam na forum... z nami schudniesz na pewno, ja w to uwierzyłam ponad 2 miesiące temu i naprawdę dzięki motywacji jaką zapewnia to forum bardzo ładnie sobie chudnę więc Ty też schudniesz nie znam się na tych koktajlach i tabletkach, ale z tego co wiem, to to żadna rewelacja, bo efekty są krótkotrwałe - o ile można mówić o efektach w ogóle dieta jaką obrałaś - czyli 1000kcal, to najlepsza według mnie dieta, jeżeli dodasz do niej też ruch, efekty będą większe i trwalsze aha - i nie zapomnija zadbać też o ciało - żeby nic nie wisiało, jak już kilogramki będą lecieć
    pozdrawiam i życzę powodzenia

  5. #5
    LadySugar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki że ze mną jesteście!!!
    Doskonale zdaję sobie sprawę z tego że bez ruchu to żadna dietka nie wypali. Już dzisiaj wieczorem idę zapisać się na basen. Niestety moge zaplanować tylko 2 godzinki tygodniowo bo na więcej nie pozwalają mi czas i obowiązki. Mam za to nadzieję wygospodarować sobie przynajmniej godzinkę dziennie na jazdę na rowerze. I takie małe postanowienie: codziennnie rano gimnastyka w domu. Tylko nie wiem jeszcze jakie ćwiczenia byłyby dla mnie najskuteczniejsze. Muszę zasięgnąć waszej rady na drugim forum.
    Ale jest jeszcze jeden problem, z którym będzie mi najtrudniej sobie poradzić. Głód. Nie ukrywajmy że przy dzienniej dawce 1000 kcal porcje nie są zbyt obfite. Co jeść aby zagłuszyć głód i nie pochłonąć przy tym jekiejś monstrualnej dawki kalorii? Podpowiedzcie mi jakieś skuteczne zapychacze bo marchewką i sałatą to ja się nigdy nie najem. A już czuję że na głodzie to jaj długo tej diety nie pociągnę i prędzej czy później po prostu się złamię.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •