-
kampari na mnie to nie działa. Schudlam 15kg, a i tak nikt tego nie zauważył. Zgubilam całkowicie biust, w pasie zanikły 3cm, a w biodrach 2cm. Niestety nie widać bylo rożnicy. Gubiłam tluszcz nabierając tkankę mięśniową
-
hej Shimmer, swietny topic
zeby przetrwac to chyba najlepiej sie zakochac hehe przynajmniej do tej pory mi to
pomagalo..zalosne moze ale za to jakie skuteczne ..bylo
za to wiecie co mi przeszkadza najbardziej? qrcze, jak zaczne za duzo myslec no tak, bo jak juz tak sie zastanawiam i zastanawiam to znajduje w tym swoim dietowaniu tysiace bledow, rzeczy ktorych robic nie powinnam a robie bo tak mi jest latwiej: a, nie cwicze prawie wcale bo mi sie nie chce, a pije cole - light bo light ale tez nic zdrowego, no i tak stopniowo dochodze do wniosku ze skoro i tak robie to zle to po co wogole to robic skutek jest taki ze nie robie nic, bo tych bledow oczywiscie naprawiac mi sie nie chce... a przeciez wiem ze tak tez bym schudla... to strasznie glupie podejscie. Dla mnie najlepiej jest nie kombinowac, nie myslec o przeszlosci ( grubej )ani o przyszlosci ( chudej ), tylko skoncentrowac sie na tym zeby zaliczyc kolejny dzien diety, z tym ze to jest takie trudne kiedy wlasnie motywacji brak...ale - hehe myslenie to jednak moj wrog, ktos jeszcze tak ma ?
-
Fat from normal - ja! Ja tak mam!! Swego czasu bałam się nawet wchodzić na tą stronkę, bo ona też zmusza do myślenia, co można a czego nie - a wiadomo, ciężko jest prowadzić dietę idealnie. Jedyny sposób, to małe, maleńkie kroczki do poprawy diety i nie rezygnowanie całkowicie z niewielkich grzeszków
I jeszcze mam to samo co Kampari Też powiedziałam znajomemu, że ważę mniej - tyle, że wtedy naprawdę tyle ważyłam
Shimmer, świetny topic! Szkoda, że wypisałyście już wszystkie moje sposoby na motywację, nie pochwalę się niczym nowym
Sun.
-
jest taki program komputerowy Adobe Photoshop. Jako ze z racji swojej pracy czesto sie nim "bawie", poeksperymentowalam kilka razy z moim grubym zdjeciem
Jest tam kilka trikow, ktorymi mozna sie na zdjeciu "odchudzic".......Wiec jak czlowiek sobie zlikwiduje druga brode i zrobi talie i w efekcie zobaczy sie 20 kilo chudszym .....to lepszej motywacji juz nie potrzebuje Polecam
A jak ktos Photoshopa nie ma, albo przekopywanie go jest zbyt pracochlonne (nie powiem, zeby nalezal ten program do najlatwiejszych w obsludze), to dawajcie swoje fotki, a ja was odchudze :P (szkoda, ze nie na zawsze, nie?....eh....)
Milego dnia dziewczyny......i chlopaki
-
Będę_szczupła - masz rację, wyobrażenie sobie dnia w którym założymy nasze spódniczki (rozmiar 36, długość 36cm ) i bez cienia wątpliwości na temat swojego wyglądu wyjdziemy z domu jest bardzo pomocne
Atena - że też na to nigdy nie wpadłam ależ moi byli mieliby minę, do końca życia by sobie nie wybaczyli, żepozwolili mi odejść zanim doszłam do takiej figury Na mnie też nie działają za małe spodnie :/
Far from normal- ZAKOCHAĆ SIĘ ŻEBY SCHUDNĄĆ??? To najpodlejsze kłamstwo wszechczasów wciskane przez media! Jak już się zakochasz, to nabierasz takiego dowartościowania, że w ogóle zapominasz że istnieje coś takiego jak figura, a co dopiero że można o nią dbać
Bogota - JA CHCĘ! JA CHCĘ! Tylko, cholera, nie mam żadnych zdjęć Ale i tak uważam, że zasługujesz ze swoim patentem na miano Motywacji Tygodnia
U mnie z motywacją kiepściutko nadal, sesja mnie zabija, w zasadzie czuję się jak zombie i ciągle mam ochotę na pączki. Obecną motywacją jest więc perspektywa przejścia na trzynastodniówkę natychmiast po zakończeniu sesji (no bo skoro będę się męczyć taką restrykcyjną dietą, to szkoda teraz nabierać nowych kilogramów) :]
Pozdrawiam
-Shimmer
-
kłamstwo ? ha! no coz, moze i klamstwo... ale najwazniejsze ze DZIALA hehe - sprawdzilam na sobie juz niejeden raz
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki