ja mam zamiar byc na 1000 - 1200kcal i dalej biegac jak biegalam. z braku czasu bede zmuszona niestety zrobic ciecia i biegac co drugi dzien [moze to i lepiej- czas na regeneracje] najbardziej chcialabym zapanowac nad jedzeniem, a dokladniej tym popoludniowym. krytyczna godzina to tak kolo 16, wtedy moglabym siasc i jesc. no i staram sie jesc wiecej bialka, kierujac sie zasada, ze im pozniej tym mniej weglowodanow. czyli taki 1000-1200kcal niskoweglowodanowy.