Wracam na diete od dzisiaj Zebrałam się w sobie i zdecydowałam, że teraz to już MUSZĘ wytrwać do końca. Ostatecznie dwa miesiące bez słodyczy, czy piwka to nie jest jeszcze koniec świata Jestem pełna energi, motywacji, mam świetny humor i wiem, że uda mi się schudnąć chociaż z 5-7kg. Postanowiłam, że nie będę wymyślać żadnych dziwacznych diet, bo są one raczej średnio skuteczne. Przechodzę od razu na 1000 kalorii Będę piła czerwoną herbatkę i soczek pomidorowy, będę jadła dużo warzywek i będzie dobrze Od jutra zaczynam jeszcze ćwiczyć.

Zaczynam też walkę z cellulitem Ciepłe i zimne prysznice, pillingi i gimnastyka, dodatkowo później jeszcze jakiś krem Też mi się uda.

Do lipca będę piękna Tzn piękna już jestem , ale będę jeszcze piękniejsza

:*:*:*:*:*:* buziaki dla Was Dziewczyny. Damy radę