Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 56

Wątek: wracam z pełnią sił :)))

  1. #21
    missfatbooty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej!

    fajnie bobsonek ze nie masz jakichs chorych wyrzutow sumienia jak sobie toche odpuscisz jesli mnie sie zdarza odpusicic -a zdarza sie co weekend bo lubie alkohol, a jak sie napije to musze porzadnie zagryzc - staram sie nie rozpamietywac i od poniedzialku znowu trzymam sie w 1000kcal 4-5 dni. w ten sposob zrzucilam 5kg w 5 tyg w zeszlym roku. wrocily bo zlamalam reke i bylam tak rozgoryczona ze mialam w dupie diete no i teraz daje rade. dzis jakies 950kcal. więc czill.
    jutro tez sie bede starac a sb i nd raczej luzniej bo
    #1 w sb na pewno imprezka
    #2 w nd imieniny mojego synunia wiec czeka mnie "gosciowa" kolacja

    anyway - powodzenia zycze wszytskim!
    wagi narazie nie kupilam ale rozmyslam

  2. #22
    Demagorgon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam

    Dobrze Bobsonku, że masz takie "zdrowe" podejście do dietki Ja też to muszę u siebie wypracować, bo chciałabym szybkie efekty, a wiadomo czym to skutkuje. No a teraz podobno mam już skończyć z dietką (tak lekarz powiedział), a ja jakoś nie potrafię... Trzymam się kurczowo tych 1100, a ostatnimi czasy coś mi odbiło i chodzę od paru dni na 2 godziny intensywnego aerobiku Zobaczymy do czego to doprowadzi, na razie "tylko" okresu nie mam Jaka śliczna pogoda Niestety pora przypomnieć sobie co to takiego są książki Ja Ci mówię, Ty się lepiej ciesz, że masz tak mało do nauki i takie przystępne rzeczy :P A myślałaś już co dalej?

    pozdrawiam!

  3. #23
    rosa86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Demagorgon
    na razie "tylko" okresu nie mam
    a byłaś z tym już u ginekologa? takie sprawy są ważne

  4. #24
    missfatbooty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    heh dzis "przesadziłam" mialam w planie pyszny niskokaloryczny obiad i mi nie wyszedl tzn zjadliwy byl tylko wygladal słabo... ale sie napracowalam niepotrzebnie... no wiec poprawilam sobie humor slodyczami chyba musze kupic chrom - on naprawde niweluje apetyt na slodkie?
    anyway - zeby nie bylo ze sie obżeram - 1500kcal nie przekroczyłam.
    i mooocno sie nastawiam ze jutro pobiegam rano
    no zobaczymy

    a ja widze demagorgon ze ty juz niezle "zmalałaś" super - gratuluje

  5. #25
    bobsonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam kolejnego pięknego dnia

    wczoraj skończyłam z wynikiem 1800... ale to zawsze lepiej niż przed wczoraj, dzisiaj już będzie 1500 i wyjdę na prostą
    poza tym mam w planach wybrać się dzisiaj na rower, pierwszy raz w tym roku... stęskniłam sie za nim strrrrasznie

    jestem już po śniadanku, 60g drożdżówki i kawa z mlekiem (razem 270kcal ), na drugie śniadanko zjem sobie jogurt bananowy mogę sobie pozwolić na więcej dzisiaj bo na obiadek będzie tylko zupka, w dodatku rosół więc za bardzo licznika tym nie nabiję

    missfatbooty - zdaje się, że dzisiaj imprezka? więc dobrej zabawy życzę i jak najwięcej spędzonego czasu na parkiecie, żeby spalić ew. alkohol i przegryzki a co do chromu.. ja tam temu nie wierzę, bo wiele opinii słyszałam że on w ogóle nie pomaga. że jak się naprawdę ma ochotę an słodycze to nic nie pomoże ale ja jestem przeciwniczką wszelkich wspomagaczy poza czerwoną i zieloną herbatą, więc moje zdanie jest bardzo subiektywne
    aha. i jak tam dzisiejsze bieganko? :>

    Demagorgon - czy myślałam o tym co dalej? robię to 24h/d a tak poważnie to... wybieram sie na uś, marzy mi się filologia słowiańska a konkretniej słoweńska a jak nei słoweńska to słowacka albo czeska, w każdym razie na pewno ten wydział tu jest tylko jeden problem... że wydział fil. słowianskiej znajduje się w sosnowcu... byłam pewna że jak większość z uś'iu będzie w katowicach... i albo będę musiała skombinować autko do października albo będzie problem oczywiście zakładając, że się dostanę a drugi kierunek to socjologia, o tym kierunku myślę już od 3 lat no i na jagielonkę papiery też złożę, ale na nic wolę nie liczyć
    a co twojej dietki to już napisałam u Ciebie

    rosa86 - odpowiem za Demagorgon w razie gdyby nie przeczytała Twojego pytania - była To jest rozsądna dziewczyna i nie bagatelizuje tak ważnych spraw

    miłego weekendu!
    idę sprzątać (grr...) a później do książek

    ps. nareszcie forum działa jak należy

  6. #26
    Demagorgon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej

    Rosa86 byłam u lekarza, dał mi tabletki na wywołanie, nic nie pomogły --> idę znowu Mam tylko nadzieję, że wszystko się jakoś unormuje. Lekarz mnie "opieprzył", powiedział, że zdrowo to się odchudza 6 kg na rok, a nie 7 na 2 miesiące Powiedział, że koniec z odchudzaniem i tak intensywnymi treningami, ale ja chyba popadłam w nałóg- trudno mi teraz przestać... A myslałam, że mnie to nie dotknie, bo jem zdrowo i 1100 kalorii dziennie

    Missfatbooty No troszkę mi się zrzucić udało... Jeszcze wyrzeźbić ciało i pozbyć się paskudnej skóry i tłuszczu na udach i będzie super :P Marzenia ściętej głowy

    pozdrawiam!

  7. #27
    missfatbooty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    biegałam 25 min. potem jeszcze 10 min pompki i brzuszki. a zaraz uderzam na spacer. buźki!
    bobsonku tańczyc to ja uwielbiam

  8. #28
    Guest

    Domyślnie

    Melduje sie na wspolna bitwe z kilogramami
    pozdrawiam i pamietajcie aby dopisac sie do mojej listy dzis!! zapraszam do wpisanai sie jak bedziecie dzis zbijac tkanke tluszczowa!!
    http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=587714#587714

  9. #29
    bobsonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    właśnie dowiedziałam sie że jadę na 10 dni nad morze w wakacje od razu wezbrało we mnie jeszcze więcej energii i do odchudzania i do ćwiczeń (pierwszy wypad nad morze od ponad 10 lat więc trzeba wyglądać jak najlepiej, prawda? ) i do nauki, bo obiecałam sobie jak sie o tym dowiedziałam, ze pojadę tylko jak osiągnę swój cel procentowy na maturze

    postanowiłam pisać tutaj wszystko, co jadłam... bo tylko w ten sposób będę mogła kontrolować nie tylko ilość ale i jakość a że będzie mi wstyd pisać o "zakazanych" rzeczach, więc nie będę ich jadła w ogóle mam nadzieję, że się uda
    no więc...

    śniadanko:
    - 1/2 drożdżówki z serem - 224kcal
    - kawa z mlekiem 0,5% i słodzikiem - 40kcal
    - jogurt gruszkowy (bananowych zabrakło ) - 132kcal
    obiad:
    - talerz rosołu na drobiu - 102kcal
    - 150g makaronu - 190kcal
    przekąski:
    - pomarańcza - 70kcal
    razem - 758 kcal

    spalone:
    - 30 minut hula-hop
    - pilates na brzuch
    - 8minute na nogi

    no to wsio

    PatiMexx - dopisane

    missfatbooty - no to skoro tak lubisz tańczyc to imprezka nie będzie zaliczona do wpadki dietkowej bo spalisz wszystko co pochłoniesz, super jeszcze raz więc dobrej zabawy!

    no to ja zmykam do książek... a później - albo spacer, albo rower, oby...

  10. #30
    bobsonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no i kończę dzień z wynikiem 1342 kcal
    postanowiłam, że pozostaję już przy tym limicie do końca, prosto do celu!

    a to mój dzisiejszy jadłospis, uzupełniłam tylko poprzedni post o to, co zjadłam później

    śniadanie:
    - 1/2 drożdżówki z serem - 224kcal
    - kawa z mlekiem 0,5% i słodzikiem - 40kcal
    - jogurt gruszkowy (bananowych zabrakło ) - 132kcal
    obiad:
    - talerz rosołu na drobiu - 102kcal
    - 150g makaronu - 190kcal
    przekąski:
    - pomarańcza - 70kcal
    - Gorący kubek - pomidorowa z ryżem - 58kcal (musiałam :P )
    - szklanka mleka 0,5% - 88kcal
    - 30g musli - 120kcal
    - 2 suszone morele - 30kcal
    kolacja:
    - 2 kromki chleba razowego - 135kcal
    - 2 trójkąty sera topionego - 110kcal
    - plasterek szynki drobiowej - 25kcal
    - łyżeczka musztardy - 18kcal
    razem - 1342 kcal.

    ani rower, ani spacer nie wypaliły niestety... ale za to było dodatkowe 30 minut hula-hopu jestem zadowolona z dzisiejszego dnia baaaardo
    do zobaczenia jutro!

Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •