-
no dziś reżim kaloryczny zachowany - zaraz jeszcze dokladnie podlicze ale mysle ze 1200 to nie przekroczylam...
no policzylam - i wyszlo 1134
jednym slowem slicznie
jutro przyjezdza moj chlopak i sie bede musiala pilnowac w weekend ale dam rade
te moje letnie ciuchy non stop chodza mi po glowie jak tylko mam pomysl zerwania dietki
swietny mialam pomysl
no to prosze trzyamc kciuki za weekend zwaze sie pewnie we wtorek rano ale wpadne jeszcze w pon wieczorem i napisze jak mi idzie
buziaczki
Qra
-
od rana mam dobry humor...
weszlam na wage i zobaczylam 59,4 tak wiec motywacja zeby w weekend sie ladnie dietki trzymac juz jest
za oknme piekna pogoda
chyba wyrusze na ogrod z ksiazka i sie troche poopalam
wszytskie dietowiczki pozdrawiam
Qra
-
Witam!! Ale zazdroszcze ,tez bym chciala tyle wazyc a przede mna tak dluga droga jeszcze... Zapraszam na moj topik i prosze od czasu do czasu o wsparcie!!
Pozdrawiam! Rybka87
-
no i po weekendzie
mimo ze przyjechal moj chloak to dietke zachowalam
nie bylo ani pieczywka ani slodyczy
i mysle ze sie w 1500 kcal miescilam
generalnie jestem z siebie dumna
Rybka dziekuje za wizyte - chetnie bym do ciebie wpadla ale nie wiem gdzie cie szukac!!!
zostaw tu swoj link to na pewno cie odwiedze
wazenie jutro a teraz do pracy
aaaaa no i zapomnialam sie pochwalic ze dostalam od mojego skarbka krotka spodniczke jeansowa jest swietna i jest w rozmiarze 36 (!!! -z H&M wiec tam numeracja zawsze jest ciut mniejsza niz naprawde - ale zawsze cieszy) no i jej zaleta jest to ze nawet jak schudne troszke to nadal bedzie pasowac
kolejna swietna motywacja
serdecznie pozdrawiam
Qra
-
GLuuuuupia Qra
prosze mnie ochrzanic i to porzadnie!!!
na sniadanie bylam bardzo grzeczna ale potem zjapal mnie WIELKI glod i zjadlam co nastepuje (wylicze tu publicznie to sie bede bardziej wstydzic):
100 gr suchych platkow choco minis
2 male kotleciki z sobotniego obiadu (zostaly w lodowce)
1 sevendaysa mini
grrr no glupia glupia Qra a jutro bede sie wazyc...
no nic - teraz na szczescie lece na uczelnie to nie bede myslec non stop o jedzeniu...
a potem grzecznie obiad i wczesna kolacyjka...
a jednak czasami trudno o silna wole
Qra
-
po wczorajszym fatalnym dniu na wadze dzis 59,8 - no coz sama na to zapracowalam
ale ciesze sie ze 5 jest z przodu i bede jej baaardzo pilnowac!!!
za tydzien mam nadzieje zmienic suwaczek
a dzis zrobilam sobie juz rano spis wszytskiego co moge dzis zjesc i bede sie tego grzecznie pilnowac bo jak jem tak na oko to potem mam problemy...
serdecznie pozdrawiam
Qra
-
no dziś sie ładnie dietki trzymam
jakoś mi łatwiej idzie
słoneczko świeci , zielone jabłka w sklepach a na straganie widziałam dziś TRUSKAWKI
no niedlugo zacznie sie cudnowny czas truskawek i czeresni i cos czuje ze moje sniadania, 1 sniadania i kolacje stana sie baaaardzo owocowe
a na drzewach bez
a w ogrodku konwalie
jejku jaki ten świat jest piękny
Qra
-
Qrko, dziękuję za wizytę u mnie, wreszcie tutaj dotarłam i przeczytałam Twój wątek.
Gratuluję zrzuconych już kilogramów, pochwalam pomysł na dietę raczej wolniejszą, ale skuteczniejszą i trwalszą a spódniczki uważam za super motywację.
A o tym, jakie miałam skojarzenia, gdy przeczytałam, że podczas wizyty u chłopaka "na jednego loda sobie pozwolisz" to może zamilczę
Uściski i trzymam kciuki
-
Też bym chciała sobie pozwolić na jednego loda :>
-
buahahahhaah
triniu wielkie dzięki za wizytę
popatrz człowiek pisze ten pamiętniczek i nie zauważa co mu wyjdzie
no nic dziś rano na wadze było 59,2 więc powolutku szykuje się do zmiany suwaczka
a teraz lecę na uczelnię i dziękuję wszystkim za wizytę u mnie
zawsze to miło nie-monologować
Qra
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki