hello! nie bylo mnie jakis czas....i niestety nie schudlam ostatnio :P ale musze sie zabrac juz od dzisiaj- wieczorkiem jakies cwiczonka, za tydzien jade do paryza a czuje sie jak beczka... ale co tam- i tak jestem blondynkakurde...ale to jest takie trudne, codziennie wieczorem mysle sobie ''nie - od jutra koniec , owoce,warzywka itepe'' a tu rano strzele sobie kanapke z maselkiem (uwielbiam maslo!!) i na tym sie konczy... a wakacje CORAZ BLIZEJ!! az niebezpiecznie sie robi
no coz- 3majcie za mnie kciuki....
pozdrawiam PS-chociaz i tak czekam na zakochanie-i jakis motyle w brzuchu...
to jest najlepsza metoda na schudniecie bo nic sie wtedy nie chce jesc
![]()
Zakładki