witam u mnie dzionek mija spokojnie jestem troszeczke glodna ale jem jabłuszko i powinno minąć
blondyneczka1987 dla mnie najciezsze to bylo przyznac sie do tego ze jestem chora bylemu chlopakowi..zaczal mnie wspierac ale to i tak mi nie pomagalo, kiedy zaczely sie sprzeczki miedzy nami ja zaczelam jeszcze wiecej wymiotowac..az zerwalismy pozniej wyzalilam sie psiapsiolce.. kiedy mialam problem z tym od razu do niej dzwonilam i sie spotykalysmy..ale i to mi nie pomagalo.. mimo ze ma sie wsparcie w najblizszych to jesli samemu sie nie chce z tego wyjsc to nie ma szans.. ja chce i wierze w to ze bedzie dobrze!! i ty tez prosze uwazaj abys znow nie popadla w chorobe uda ci sie
pozdrawiam