Wątek: Jak na Wasze odchudzanie reagują Wasi chłopcy??

Jak na Wasze odchudzanie reagują Wasi chłopcy??
Bo różnie to bywa.. Mój wspiera mnie choć wczoraj jak mu siadłam na kolanach zamiałczał że mu się moje kości wbijają i że przedtem było tak mięciutko
Ale i tak jestem tego pewna że woli mnie szczuplejszą
Nio a jak jest u Waszych drugich połówek??

hej grubania MOJ chlopak akceptuje mnie taką jaka jestem i wspiera w diecie, chociaz coraz czesciej widze ze bardzo mu zalezy na tym zebym sie odchudzala i byla wkoncu szczuplejsza Nigdy mi nie daje odczuc ze jestem brzydka czy cos w tym sensie ale smieje sie ze mam boczki i kupuje platki fitness razem jezdzimy na rowerach i planujemy regularny basen !! bez niego nie mialabym checi na to wszystko

Mój mówi że nie zależy mu na tym żebym się odchudzała..że moge ważyć i 10 kilo więcej a i tak mnie bedzie kochał. Acha- i że uwielbia moje boczki (nie chce żebym je gubiła, płacze że sa mniejsze ...) Nie to że mu nie wierzę ale na pewno wolałby mnie szczuplejszą.. Tak mi się wydaje

Ja właśnie jestem sama (niestety nie z wyboru tak po prostu wyszło) ale codziennie mijam się ze swoim ex wiecie jakie zaje.. fajne uczucie widzieć jego spojrzenie i maślane oczka ale teraz to może sobie jedynie popatrzyć z daleka hahahaha .
Niema co ukrywać nie jest to jeszcze moja wymarzona waga ale jednak bardzo widać że schudłam. Taka jest moja historyjka
pozdrawiam buziaki

Witam wszystkich!!!

Moj mezus twierdzi ze moglabym troszke tluszczyku zwalic ale nie zaduzo bo bedzie mial twardo i tak sie juz skarzy

Pati co to sa platki i po ile one sa,czy sa skuteczne?

NO Kamila wyobrazam sobie jakie to zaje.... uczucie widziec go z cieknącą śliną teraz

Pipuchna to platki Nestle Fitness reklamują je teraz jako diete 14 dniowa ktora polega na zastapieniu nimi 2 dowolnych posilkow dziennie przez 14 dni ! ja tak probowalam moze 2 dni ale przestalam wiec niewiem czy to daje efekt Napewno sa bardzo smaczne a kosztują okolo 5 zl niewiem dokladnie

Aaa a ja myslalam ze jakies naklejane

hahaa acha

No to, moja Kochana, powiem Ci, że mój Facet kibicuje mi i razem ze mną czeka na pierwsze widoczne efekty.
Robię to (odchudzam się) przede wszystkim dla siebie, nie dla niego, ale... wiadomo, jak to jest!
Ponieważ zaczęliśmy razembycie we troje (on, ja i moje nadkilogramy ;), to przynajmniej mam pewność, że musiałam mu się spodobać, ale wiesz, jak to jest.... On twierdzi, że mogę być nawet grubsza, ale też ma świadomość, że z nadmiarem siebie nie będę tak radosna, zadowolona z siebie i nie będzie mi się chciało (wszystkiego!), tak jak mogłoby i powinno mi się chcieć.
A on jest przystojny! Więc chcę do niego pasować jak ulał! ;) No i chcę, żeby mu mnie pozazdrościł mój ex, który (pomijam szczegóły, wyszło i tak na moje ;) stał się exem, bo mu moje wystające boczki przeszkadzały. Łel... szczerze mówiąc, gdybym była facetem, też nie chciałabym mieć takiej grubej babki, jaką sama jestem :P Teraz jestem! Ale to tylko stan przejściowy! :)))))
NIECH ŻYJE WIOSNA!