Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: Moje kochane czas schudnąć na wiosnę!;)

  1. #1
    ambitna17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Moje kochane czas schudnąć na wiosnę!;)

    Ostatnie zimne miesiące spędziłam pod grubymi warstwami kołdry, zawsze z tabliczką pyyysznej czekolady albo kremówką w zapasie i chcąc nie chcąc przytyłam przez tą zimę całe 5 kg
    Dlatego postanowiłam nieco zabrać się za to moje kochane ciałko i pomóc mu wrócić do formy sprzed pół roku.
    Przede wszystkim chcę zaznaczyć, że nienawidzę wszelkich diet cud, gdzie jeść można jedynie sałatę itp a potem i tak całą tę katorgę kończę efektem jojo.
    Obiecuję, że się sobą od dzisiaj zajmę, dlatego nie jem już kolacji i chociaż pół godzinki jogi poćwiczę tak na dobry początek. A od jutra wprowadzam w program opracowany przeze mnie dzisiaj plan posiłków i ćwiczenia.
    I chcę żeby nie było to czymś smutnym i wprowadzającym poczucie ograniczenia (takiego zawieszenia się na czas diety) ale potraktować to jak nowe wyzwanie i je osiągnąć.
    Pomyślałam, że to forum mi w tym pomoże tzn w wytrwaniu w moich postanowieniach i że Wy mi pomożecie
    A jak wy podchodzicie do swojego ciała i diet
    Pozdrawiam
    Buziaki:*

  2. #2
    samcia14 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiesz co nie chce Cie zniechecac i ciesze sie ze masz takie podejscie ale ja wiem z swojego doswiadczenia ze najpierw sie obiecuje doslownie gruszki na wierzbie a potem po jakims tygodniu przechodzi Ci ochota na wszystko. Ale Twoj post nie wiem czemu mnie zainteresowal moze sam ten pozytwywizm i moze moge sie przylaczyc? bo sama mam problemy z waga raz kg wiecej raz mniej a tak samej to tak glupio:/


    A teraz to chce sie wypytac o szczegoly:P jak masz zamiar sie odchudzac?? chodzi mi o posliki itd. bedziesz nie wiem do czegos sie stosowac? czy tak na wlasne oko bedziesz jesc? bo ja chce zaczac wlasnie od jutra. 0 slodyczy wiem ze to bedzie dla mnie ciezkie ale sprobuje juz wytrzymalam caly post cale 40 dni bez slodyczy to moze jesli razem sie zmobilizujemy to nam sie uda?? a jak z Twoimi cwiczeniami?? bo zawsze mnie interesowala joga ale wiesz gorzej z kasa i czasem i myslalam nad tym aby sama robic w domu cwiczonka ale nie mam pojecia jakie;]Mam nadizeje ze mi jakos doradzisz:*:*

    Skoro bedziemy 2 to moze nam sie uda???

  3. #3
    ambitna17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Droga samciu14

    Coś o tych gruszkach i zwątpieniu w tą całą okropną (jak to się wtedy mówi) dietę wiem, ale trzeba próbować do skutku.
    pomyślałam sobie podobnie jak Ty, że z kimś, chociażby na forum będzie lepiej
    A co do mojej diety sama bardziej "na oko" bedę jeść. Dlatego, że po pierwsze jak już wcześniej mówiłam nie znoszę diet cud a takie spisane w jakiś gazetach itp są takimi dietami. Po drugie dlatego, że mniej więcej wiem przecież co jest wysokokaloryczne a co nie, co jest zdrowie a co tuczące, dlatego zdam się na swoją intuicję.
    Co do ćwiczeń mam na płytce dvd zgraną z neta jedną sesję jogi. Poza tym byłam jakiś czas temu na prawdziwych zajęciach z trenerem jogi. Ale poza tym jest taka genialna pogoda ostatnio, że codziennie albo rower albo rolki itd
    Mi dziś poszło całkiem nieźle. Tylko rano zapomniałam o tej diecie i taka zawiana jak zawsze rano zjadłam bułkę. Poza tym jeszcze loda. Ale sobie wybaczam to bo zaraz mam godzinkę ćwiczeń zaplanowaną :P
    Napisz jak TOBIE DZISIAJ POSZŁO

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    a ja bym chciała sie do was przyłączyć ;o) odchudzam sie od niedzieli i idzie mi nienajgorzej a w kupie zawsze raźniej ;D stosuje diete 1000 kcal i dużo dużo sie ruszam

  5. #5
    samcia14 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja to chyba musze sie tylko wstydzic za siebie i tyle Wam powiem
    tak nawiasem diidi serdecznie witamy w koncu razem razniej
    ale co do mnie to ja jestem jakas dziwna. Sam ranek potwornie zaczelam pączek francuski z cukrem i jablkiem potem jeszcze loda i takie mleko czekoladowe w kartoniku potem znowu obiad (kapuśniak + 3 kromki bialego chleba) i na sam koniec to co ze po 20 to ze to byly 2 kromki bialego chleba jedna okej z twarozkiem a druga z nutella przeciez to okropne co robie chce sie odchudzic a nic nie robie w tym kierunku teraz przede mna stoi sloik nutelli ale nie zjadlam ani grama choc ja uuuwielbiam. Od jutra wiem ze tak kazdy mowi ale teraz to naprawde nie zjem grama slodyczy odstawiam je no i cwiczenia cwiczenia i jeszcze raz cwiczenia! obiecuje to sobie i mam nadzieje ze do wakacji zrzuce to 3-4 kg a Wam zycze powodzenia:*:* i oczywiscie jak tylko bede miec potrzebe jedzenia to zaraz wejde na naszego posta

  6. #6
    ambitna17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie koszmar

    witamy didi też myślę że razem będzie nam łatwiej.
    ja dzisiaj przesadziłam ale mam usprawiedliwienie.
    Może zacznę od tego, że ranek był naprawde super...zjadłam tylko płatki z mlekiem, a kiedy byłam głodna w południe, przechodziłam koło pizzy hut i miałam taką ogroooomną ochote na pizze spotkałam taką bezdomną kobiete starszą...i za te pieniądze na pizze kupiłam jej w spożywczym bułki i ser...a na obiad wypiłam dzięki temu tylko jogurt
    Niestety potem już było tylko gorzej...wypiłam duże piwo z sokiem...a to przecież baardzo brzuch powiększa...a jeszcze potem pokłociłam się z moim chłopakiem i kiedy weszłam do domu zjadłam wielki obiad i 2 bułki z serem. A teraz kawę piję z cukrem. Wiem, że to tyle kalorii i w efekcie wcale sie lepiej nie czuję. Dlatego jestem na siebie zła, że to zrobiłam. I pójdę na rower zaraz to spalić (przynajmniej po części)
    Jeszcze tylko tą kłótnię mam na sumieniu...Ale to już inna bajka
    pozdrawiam:*
    piszcie co u was.

  7. #7
    samcia14 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmm tak to jest z tymi chlopami wiem co mowie;] oni zawsze przysparzaja tyluu klopotow sama to przezylam i jak narazie nie mam co sie zwiazac z nikim bo to bezsensu. taka moja mysl ostatnio bo z nimi to zawsze jakies ale. Owszem to swietnie uczucie jak sie wie ze ktos kogos kocha,ale potem jak sie to rozleci to same problemy. I dlatego nie pokazuj mu ze sie zalamalas tylko poprostu rob swoje ja wiem ze to trudne ale sprobuj.
    No a co do odchudzania to ja moge powiedziec ze to udany dzien moze nie az taki super ale jest dobrze. Jestem na dobrej drodze jeszcze mam lenia co do cwiczen ale dzisiaj odpuscilam cwiczenia z tej racji ze bylam rano na dluugim spacerze a potem jeszcze trening siatkowki a wiec spalilam co nie co co do jedzenia to hmm normalnie to moze troszke przesadzialam z orzechami laskowymi ale ogladalam tv i tak mnie wzielo na chrupanie ale jutro sie poprawie. Jakos tak teraz optymistycznie do tego podchodze to chyba przez to sloneczko Pozdrowka bo ja sie klade teraz spac - sen to zdrowie buzka:*:*

  8. #8
    ambitna17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    kurcze dalej mnie to męczy tzn ta kłotnia niby gadaliśmy (przez gg) itd ale chyba się właśnie tzw"schody" zaczynają i te watpliwości , zaczynamy się docierać.Naprawdę nie wiem jak to przezyje, boi zależy mi na nim, ale mam wrażenie, że za dużo nas zaczyna dzielić niż łączyć i mnie denerwuje bardzo często jakimiś totalnymi głupotami na które wcześniej wogóle nie zwracałam uwagi...hmm...dobre jest jedynie to że wiem że to normalne i jak to przezyjemy jakoś to bedzie, a nawet nie jakoś tylko super
    a co do diety to dzisiaj miałam tak zalatany dzień, że w ciągu dnia zjadłam jedna mała kanapkę a na kolacje spagetti. za to nałaziłam się dzisiaj jak głupia bo byłam z kuzynką i kolegą na zakupach caluteńki dzień na nogach
    pozdrawiam:*

  9. #9
    samcia14 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmm jejkuś nie wiem co Ci doradzic co do tego chlopaka... wiem co to znaczy.. kiedy zaczynaja sie schody.. ale sadze ze jesli sie naprawde kochacie ( chociaz nie wiem czy w tym wieku mozna mowic o milosci) to nawet najgorsze klotnie to wszystko przetrwa i musisz tylko w t uwierzyc i poprostu milosc jest jak kwiat trzeba o niego dbac i pielegnowac aby wyrosl owoc:*:* mowie Ci ze bedzie dobrze
    Co do dietki to jestem dumna nic slodkiego nie mialam w ustach i jeszcze duuzo duuuzo ruchu najpierw turniej siatkarski potem skakanka i hula hop i jeszcze troszke biegalam a wiec duzo ruchu jeszcze za chwilke pocwicze to porpsotu bedzie boski dzien a z jedzonkiem to tez nie przesadzalam rano platki z mlekiem potem obiad gołabki no jedno dzisiejsze wykroczenie na kolacje gdzies o 17 zjadlam 2 pomarancze i potem troszke glodna bylam to zjadalam jakies tam kawalki bialej kapusty surowej a wiec jest dobrze tylko gorzej z jutrem bo tatus ma urodzinki no i jak tu sie nie obyc bez salatek itd tort to sobie podaruje ale co do salatek to nie ( sa z majonezem) zjem po troszke kazdej to bedzie okej pozdrowka::*

  10. #10
    ambitna17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    tak naprawdę mam 18.5 roku tylko ten nick taki stary chyba jestem czasami lekko przewrażliwiona (typowe dla ryb ) i stąd te wszyste problemy co nie mienia faktu że sie cieszę, że powiedziałam mu wszystko co mnie wkurza nich się przyzwyczaja.
    co do dety co znowu dzisiaj zjadłam płatki na sniadanie i zaczęlam jeść chleb razowy a nie biały. a dzisiaj idę na imprezę wieć spokojnie wszystko spalę i w nagrodę za te kilka dni poszłam dziś na solarium. uwielbiam opaleniznę
    pozdrawiam:*

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •