-
48 dzień
No i czas na bilansik dnia dzisiejszego :D
Zakończony wynikiem niecałych 700 kcal pochłoniętych,ale niewiem ile kalorii spalonych :roll:
Powiem tak: od 8 rano praca bieganina cały czas...potem sprzątanie w domu a przed chwilką aerobic 20 min (pump it up) , 8ABS i 30 minut orbiterkowania,więc sądzę,że to 700 zostało spalone, może nawet więcej :D
Musże teraz na dniach wyskoczyć na słoneczko lub na solarium, bo cosik biała jestem, a trzeba jakoś wyglądać prawda? :D
A jak Wam poszło tak ostatecznie z dietką i ćwiczonkami :?: A ja ćwiczyłamw folii, wysmarowana kremem antycellulitowym wyszczyplającym, kiedy ją zdjęłam byłam okropaśnie zlana potem w miejscach owiniętych folią :D Planuję niedługo prysznic z rękawicą sizalową, potem kremik ujędrniający i wyszczyplający i do ujędrniania piersi... :? No właśnie cosik zaczynają mi się one powolutku zmniejszać :( Używacie może jakichs kremów ujędrniających czy balsamów do biustu :?: Bo ja mam jakiś,ale niezbyt rewelacyjny jest :roll: Więc w razie jakichś uwag proszę krzyczeć :twisted:
Buziaki :D
-
:D witam [b]Agniesia
za mało jesz, to nie jest metoda, wprawdzie to już za późno na jedzenie teraz, ale jutro masz jeść minimium 1000, i słuchaj jak starsza ci każe. U mnie ok.
Wiesz, ja bym odradzała solarium i nadmierne opalanie, bo po iluś tam latach skóra będzie brzydka i zniszczona, i szybciej się zestarzeje, oczywiście nie ma co przesadzać i trochę opalenizny nikomu nie zaszkodzi. Ale ja osobiście zamiast tracić kasę na solarium wolałabym pójść do kosmetyczki na serie jakiś fajnych zabiegów co mogłyby poprawić stan mojej skóry. A poza tym ja mam dość słonca na spacerach z Kubą :D
Więc na buzi już słoneczne piegi wylazły, ręce już tez opalone, tylko nogi jakby mąką obsypane, ale też się opalą jak cieplej się zrobi i wyskocze z długich spodni :D
A zeby miec ładny biust to wystarczy cwiczyc i smarowac się czymś ujędrniającym. Najlepsze są pompki i ćwiczenia z hantelkami.
Pozdrawiam :D
-
No i zaczynamy kolejny dzień dietkowania :D
Powodzenia i buziaki babeczki :D
-
Hej Agniesia! Fajnie Cie znowu widziec, a raczej odwiedzic :) Co do biustu, to mi chyba te damskie pompki troche pomogly (widze delikatna poprawe), tylko troszke sie zaniedbalam przez ostatnie dni z tymi cwiczeniami, ale od dzis znow sie za nie zabieram! No i zrobie tez foliowanie i smarowanie i szorowanie i tak dalej :) Buziaczki gorace.
-
No to Zaczynamy Kolejny Dzionek:)
Dziekuje za odwiedznie mnie, ja tez, o tobie niezapomniałam, niemyśl sobie :wink:
Kitola i Xatia dobrze pisza, na biust to najbardziej pomagaja cwiczonka:) A balsamików do nich specjalnych nieuzywam, jedynie ujedrniającego, tak jak do reszty ciala, wiec nic wymyślnego;)
Pozdrawiam i Milego Dnia:)
-
-
No i melduję,że dzionek jest całkiem, całkiem :D
Opylone:
:arrow: 4 jabłka (240 kcal)
:arrow: warzywa na patelnię (220,5 kcal) czyli na razie (15:22) 460,5 kcal :)
Kurcze skoro mówicie,że pompki pomagają to cóż nic, tylko zaczynam dzisiaj szaleć z pompkami. Sądzę,że tak na początek wystarczy 3 serie po 12 :?: No i ten mój ujędrniający krem do pielęgnacji biustu :)
Od dzisiaj zaczełam pić System Slim Figura - Spalanie. Ciekawe czy to coś daje :roll: Nie jest ona taka zła nawet, muszę powiedzieć, ale żeby ona jeszcze jakieś efekty dała :roll: A co sądzicie o L-Karnitynie :?: Wiecie może czy ona faktycznie pomaga :?: Już jakiś czas się nad nią zastanawiam i nie wiem czy jest sesns w nią kasę pchać...muszę gdzieś o niej poszukać :)
Dzisiaj planuję podwójną partię ćwiczeń i ma nadzieję,że dam radę :D
Mój przyszły mężulek poinformował mnie,że idziemy do kina na Kod Leonarda Da Vinci..tylko ja nie wiem za bardzo czy chcę na to iść,ale skoro to taka kontrowersja to pójdę, w sumie jeśli mi się nie spodoba to nie bedzie mi szkoda kasy bo to nie ja płacę :D
Ok lecę sprzątnąć, bo moja matula sprzątniomaniaczka zaraz mnie pobije hahaha
Buziale :D
-
-
49 dzień
No i jedzenie na dzisiaj zakończone:
Wynik:
:arrow: 7 jabłek :P (420 kcal)
:arrow: warzywa na patelnię (220,5 kcal)
:arrow: grejfrut (70 kcal)
w sumie 710,5 kcal czyli nie tak źle :D
Kurcze a jakaś śpiąca jestem :? Ale zaraz czas brać się za ćwiczenia :D No i pompki na mój biust :D
-
Agniesia a naprawdę jest ci potrzebna ta kopenhaska?? przecież nie masz az tak dużo do schudnięcia, rozumiem osoby które startują z 70 wzwyż. A ty zreszta jesz jak na tej diecie, tam sie je ok.600-700 kalorii. Tylko pamiętaj żeby nie jeść aż tak mało przez zbyt długi czas, bo będziesz miała same niedobory witamin i minerałow, a w dodatku spowolnisz sobie przemianę materii i w efekcie przestaniesz chudnąć. Wtedy zaczniesz jeść jeszcze mniej, aż w końcu przestaniesz całkiem. błędne koło.
A przeciez nie o to ci chodzi.
Slim Figura na mnie nie podziałała, chociaż wypiłam całą kurację, ani podczas jej trwania, ani po niej nie schudłam ani grama, dopiero dużo później waga drgnęła. Ale jedynka jest b.smaczna i chyba sobie znowu kupię, bo smaczniejsza jest o wiele od zwykłej herbaty. nie wiem o co ci chodzi z tą L-Karnityną, bo ona jest w wielu produktach zawarta. Bo jesli chodzi o herbate La karnita, to mi się już znudziła. I wg mnie wszsytkie herbaty działają raczej na naszą psychikę, niż na wagę. Ale warto je pić, bo niekórym dziewcynom pomagają.
Ja też chce do kina :!: :!: :!: :!:
Zabierzcie mnie ze sobą :!: :!:
-
No jeszcze nie wiem czy ta kopenhaska bedzie czy nie...troszkę mnie przeraża,że tam same paskudztwa są i ta kawa na sniadanie bleeee,ale może jakoś łądniej by taka waga drgneła, poniewaz czuję się taka pełna i ciężka i napchana..
Co do herbatek to piję je bo piję, też sadzę,że zbyt wiele nie dają,ale wiesz...nadzieja matką głupich :D A co co tych kalorii to jakoś tak wychodzi,że jest ich ok. 700 to nie jest zamierzone, a nie chcę się dodatkowo napychać na siłę :?
A co do witamin i minerałów to uzupełniam ich niedobory pluszem i tabletkami na włoski i paznokcie :)
A co do tej mniejszej ilości kilogramków to ostatanio jakaś taka niecierpliwa się zrobiłam... :?
Kurcze cosik jakoś osoatanio humorki mam nie najlepsze iw ogole...moze dlatego mysle o kombinowaniu z ta kopenhaska zeby waga spadla i w ogole,zreszta niewiem... :roll: :?
-
hej Agniesia nie pozwól żeby ci waga popsuła humor, ja miałam zastoje czasami miesiąc, i jakoś wytrzymałam, i chudnę powolutku dalej, czy ty myslisz ze mnie czasami szlag nie trafia ze jeszcze nie ważę 55 kilo??
Aha, u siebie podałam ci pomysł na jutrzejszą rybkę :D
a właściwie to co ty tu robisz , miałaś być w kinie,
-
Czesc Kobieto:)
Dziekuje za częste odwiedziny;) A jezeli chodzi o pompki na biust one mi sie zdaje az tak niepomagaj a, bardziej pomaga proste cwiczonko z obciaznikami, ale to akurat znam bo chodzilam na aerobik, niestety teraz niemam czasu, ale staram sobje cos w tym rodzaju w domq robic:) a tu znalazlam ciekawe cwiczonka na biust :wink: http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...2&dz=11&page=1
Dziwne,ze na takiej stronie, ale no tez tak bywa, ze modelki sie musza odchudzac :shock:
Co do System Slim Figura , piłam to równiez, mi niepomogło:/ no ale mojej znajomej tak, dziwne :? L-Kartynina jest dobrym dodatkiem do cwiczen, naprawde pomaga, na spalanie tuszczyku;)
POZDRAWIAM I DOBRANOC, bo sie zasiedzialam;)
-
No i witam w piękny słoneczny, sobotni poranek :D
Dzisiaj pełne energii :?: Gotowe na kolejny dzień walki z tłuszczykiem :?: :twisted:
Zastanawiam się co by tu dzisiaj działąć :roll: Na razaie jeszcze chyba troszkę poleniu****ę :wink: A co :D
Buziaki :D
Aha nie wytrzymała i weszłam na wagę i pokazała 0.3 kg mniej to już w sumie coś :D
-
Dziewczyny mam pytanie i prośbę małą :roll: Niedługo mój mężuśma urodzinku i z tego faktu,że jsteśmy ze sobą już ponad 6 lat naprawdę nie mam pomysłu na prezen. Kosmetyk juz zamówiłam takie jakie on bardzo lubi,ale to małooo, maciej akiś oryginalny pomysł może :?:
Zgóry dzięki i sorki za pisanie tutaj o tym :P
-
no co ty, przecież takie tematy są najfajniesze, ile można ciągle o diecie ? :wink:
Wiesz, możesz zupełnie inaczej :wink: Kup SOBIE seksowną bieliznę, zrób kolację przy świecach i ..... to już od ciebie zależy. Facet byłby zachwycony, nawet bardziej niż gdybyś mu coś fajnego kupiła.
Ale niestety nie każdy ma warunki na takie niespodzianki, zwłaszcza jak się mieszka z rodzicami (ale to wtedy rada zostanie na po śllubie :D)
Może jakąś fajną książkę ? moj niestety nie lubi czytać :(
-
Nie no książka to nie, może by czasem na nią spojrzał w kibelku haha :D A tak to raczej nie przejdzie :? A co do kolacji to rada na po ślubie :D Choiaż sądzę,że to dobry pomysł jakby nie było :D Myślałam już nie wiem o jakimś firmowym ubranku fajnym czy coś,ale naprawdę juz chyba za dużo tych urodzin,imienin, rocznic, świąt itd przez te 6 lat było :twisted:
Kosmetyki napewno będą, ale też myślałam o kinie z tym,że do kina już go zabierałam ...kuyrcze czy tylko ja mam takie problemy z tym :?: :roll:
-
A mój mądrala powiedział mi żebym mu nic nie kupowała na urodziny,tylko zmądrzała i przestała się odchudzac hahaha dobre co :?:
-
Wiecie co dzisiaj przyjechałą koleżnaka moja,której dwano nie widziałam tzn kilka miesięcy i powiedziała,że jestem dla niej wzorem, przykłądem i motywacją do odchudzania :D Wy[ptywała dokładnie jak schudłam itd i ona teraz postanawia zrobić to samo :D A ma ona podobnie jak ja, czyli zaczyna odchudzac się przed łśubem, ponieważ byłam dzisiaj z nią i jej przyszłym mężem zamówićdom weselny, ten sam, w którym bedzie moje wesele tylko niecałe 2 miesiące później :D
Aż mnie podbudowała stwierdzniem,że jestem dla niej przykłądem i motywacją :D :D
-
No to Agusia już teraz nie masz wyjścia, musisz schudnąć, głupio by to wyglądało przed tą koleżanką :D
A jeśli nie do kina, to może do teatru, albo na długi romantyczny spacer i np. lody w miłej kawiarni. Albo weź go gdzies potańczyć 8)
Ja też mam odwieczny problem z kupnem prezentu dla męża :roll:
-
Wiesz co Kitolka..teraz to już się ostaro zawzięłam na to odchudzanie, uparłam się bardzo, a jak się lew uprze to nie ma to czy tamto :D
Dzisiaj pochłonęłam 600 kcal :roll: ale tak prawdę mówiąc to nie miałam za bradzo nawet kiedy tego zjeść :roll: Cały dzień zalatan,a to za domem weselnym z koleżnaką, a to zakuuuppy dosyć duże, a to kwestura itd :D Uwielbiam nie mieć na nic czasu naprawdę :D
Teraz toszkę sprzątam znowu przez tego terminatora sprzataniomaniaka :D Ehhh...obsesję ma na punkcie sprzątania :?
A co do prezentu dla mojego Maciusia to muszę coś romantycznego faktycznie wymyśleć :D Jak coś to się pochwalę....aha do tego kona na "Kod..." idziemy we wtorek tego chyba nie napisałam :P
Buziaki :D
-
To fajnie, że masz jeszcze jedną mocną motywację do odchudzania, takie kolezanki naprawde działają (taka mała rywalizacja nie zaszkodzi) :D
-
Dobry wieczor! Wpadlam tak na dobranoc zobaczyc co slychac u Ciebie :) Fajnie, ze masz dodatkowa motywacje, taki pozytywny kopniak zawsze pomaga :) Tylko Kochana, prosze wiecej zjadac! Wiem, wiem, czasem sie zdarza taki dzien, ze nie ma kiedy, ale jutro juz ma byc grzecznie 1000 :) Dobranoc, buziaki.
-
Czesc Agus:)
Co do prezentu to Ci sie niedziwie, tez nigdy niewiem co kupic mojemu, mam problem jakich mało, ale ma urodzinki w sierpniu, wiec moze do tego czasu cos wymysle:)
Dobra taka koleżanka, dodała Ci widze OSTREJ MOTYWACJI, Takie słowa zawsze dodają kopa:) A xatia1 ma wielką racje, zacznij jesc te 1000kcal, bo to naprawde dużo niejest, a pare dodatkowych owoców doda enegii :wink: Wiec, DOBIJAJ DO TEGO TYSIAKA!!
Trzymaj sie Cieplutko:) i POZDRAWIAM :)
-
witam :D
I dolączam do apelu poprzedniczek : JEDZ WIĘCEJ bo tak mała ilość jedzenia nie sprawi że szybciej schudniesz, ale że szybciej jojo zawita :!:
-
lubie jak mnie ktos chwali jak ladnie wygladam i jak to zrobilam :P
inni widza efekty mojej pracy i to dodaje mi skrzydel :wink:
oby tak dalej agniesia :wink:
milej niedzieli :P
-
No to dzisiaj zaszlałam :oops:
:arrow: jogurt mały
:arrow: 2 kawałki pizzy
:arrow: 10 ptasich mleczek
:arrow: troszkę chipsów
:arrow: pól gołąbka z ziemniakami
:arrow: 200 ml lodów
:arrow: banan
:arrow: szklanka coli
:arrow: jabłko zielone
:arrow: pól kefiru
-
no to waga skoczy o kilo do góry :?
A można się było ze mną tą pizzą i gołąbkiem podzielić ?? I ty byś mniej zjadła, i ja bym była najedzona, bo dzisiaj tak mało zjadłam, że aż wstyd.
Nie przejmuj się, jedynie to ptasie mleczko było niepotrzebne (wystarczyły 2-3) , a reszta była ok. Ty i tak stanowczo za mało jadła. 1000 to jest niezbędne minimum :!: :!: :!: :!: :!: :!:
-
No ja juz się opanowałam ładnie i od tej chwili grzecznie dietkuję, a co do prezentu dla Macka na urodziny bedzie romantyczna kolacja przy swiecach iw ogole zrobie zarabista atmosferke i nasza ukochana piosenke Kancelarii - piekna jest!!
-
No i teraz rozpoczynam grzecznie dalsze odchudzanie, tydzień musi być grzeczniutki bez wpadek i udany :!: :!:
Buziale!
-
witam :D
to dietkuj grzecznie, ja też mam takie silne postanowienie :D
-
Aguś napewno bedzie dobrze:)
Zobaczysz, te niedziele zawsze są pełne pokus :wink:
Ja też zaczynam dziś grzeczniutkie odchudzanko:)
Pozdrawiam:) i Kciuki Trzymam za Grzeczne ODCHUDZANO :wink:
-
No i dzisiaj juz jest o wiele lepiej, tylko bez przerwy mam takie jakieś kotłowanie w brzuchu i mnie boli troszke, to chyba po wczoraj :?
Dzisiaj grzecznie:
:arrow: jabłko zielone (60 kcal)
:arrow: banan (80 kcal)
:arrow: truskawki (175 kcal)
Zaraz biorę się za pewnien durny projekt do jednego debila wykładowcy :evil: :!: :x
I muszę oszamać gorący kubek bo mam mój ulubiony...a wkurza mnie kiedy mówią żebym się nie odchudzała na gorących kubkach,a ja tego nie robię, tylko je lubię to jem :evil: Jeśli bym się nie odchudzała i je jadłą to nikt by się słowem nie odezwał...paranoja :!:
-
No i gorący kubek poszedł (70 kcal) co daje w sumie 245 kcal...chyba muszę iść cośdo jedzonka kupić bo nie mam już nic na stanie do oszamania... :?
-
ja lubie goracy kubek ppomidorowa z knorra z ryzem :wink:
smaczna
lubie zupy,a te maja malo kalorii :wink:
-
No i jogurcik z ananasem (155,9 kcal) i pół gołąbka a w zasadzie mięsa z niego tylko (110 kcal) co daje jak na razie 500,9 kcal to i tak nieźle jak na tą godzinę :D
Dobra idę płakać nad projektem :cry:
-
No i jedzonko zakończone w sumie zjadłam 695 kcal, ale ogólnie nie jest źle :D
Dzisiaj może w końcu coś poćwiczę...nawet napewno :D
-
Agniesia jeszcze przynajmniej 200 kalorii musisz zjeść, obowiązkowo i jak będziesz tak mało jeść to nie będziemy się odwiedzać bo tak osłabniesz ze nie bedziesz miałą siły właczyć kompa. :evil: :!:
-
Aguś, TYSIAKA MASZ PRZEKRACZAC!! Dziewczyny maja racje, 1000kcal, to nie az tak duzo, Moja Droga zacznij go przekraczac, nieprzejmuj sie niedzielnymi odstepstwami, kazdemu sie zdazaja od czasu do czasu! I jedz więcej, 1000kcal OBOWIAZKOWO :) POZDRAWIAM Cieplutko :wink:
-
Agness dobrze że chociaz ty się ze mną zgadzasz, bo uparta Agniesia pewnie dalej bedzie ciągła na 600-700 kalorii. Dziewczyno przejrzyj na oczy, ty tylko na początku bedziesz chudła szybciej , a potem wcale :!: Przemianę materii spowolnisz do zera i nic nie schudniesz a zrujnujesz organizm :!:
poczytaj tylko inne wątki i zobacz że dziewczyny tez twoj bład popełniły i żałują. A ja zauważyłam że najszybciej i najfajniej (bo bezboleśnie ) i myslę że najtrwalej (no ale to się okaże) schudły dziewczyny co były na 1500, nie wiem dlaczego ale własnie im najlepiej poszło i tez miały dużo do zrzucenia :!:
Przemyśl to i dzisiaj wieczorem chcę tu przeczytać ze zjadłaś 1000 minimum. :!: