Wątek: Nasza ekstremalna metamorfoza-Dorka i Marlenka-w kupie siła!

No i już wszystkie egzaminy maturalne za mną WAKACJE!!!

Dziś po ustnym angielskim (95%) pobiegłam od razu na siłownię. Dziś sama, bo moja koleżanka ma jakieś zaliczenia na studiach. Ale było zabawnie Spędziłam 1 godzinkę na bieżni i 45 minut na rowerku a w między czasie obserwowałam fitness dla staruszków a później fitness dla mam, które przyszły z maluchami Jak będę miała swojego dzidziusia też tak będę

Co do dietki, to od wczoraj trzymam ładnie i tęgo, żadnego pieczywa i mieszczę się w 1000kcal. Doszłam do wniosku, że samym ruchem nie schudnę. Ale jest to doskonały sposób na utrzymanie wagi po schudnięciu. Możesz jeść co chcesz (oczywiście w ograniczonych ilościach) ale jeśli się ruszasz regularnie, to nie przytyjesz

Dorotko mam nadzieję, że już wszystko ok Ja czekam z niecierpliwością na moje Kochanie. Będzie jutro nad ranem, więc calutki wieczór będzie dla mnie Ale go wyściskam

Natalko! Moje najszczersze gratulacje!!!! no to masz teraz najdłuższe wakacje w życiu a co ze studiami?? na co się zdecydowałas?? no przyznaj się..

ja wybieram się dziś z dziewczynami na rowerki.. oby tylko nie padało bo chyba sie popłaczemy a jak tak patrze przez okno to.. wiatr nam chyba głowy pourywa

ech...

i tak... wczoraj przyszedł.. i był... i wiem, że będzie... obym tylko znowu tego nie zepsuła...

powiedział mi wczoraj coś bardzo ważnego.. ale... przeraziło mnie to... jest zbyt pewny.. i robi zbyt dalekosiężne plany.. a ja zbyt wiele razy byłam zraniona i.. teraz po prostu się boje...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] możecie zobaczyć naszą wspólną fotke z urodzin kumpeli... to po nich było tak bardzo kiepsko...

ale ważne, że już jest dobrze
Buziaczki kochane!!! ;*

Dorotko wybieram się na SGGW na Wydział Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji, więc jak dobrze pójdzie to od października będę się tutaj udzielać z moją wiedzą
A poza tym jak Ty ślicznie wyglądasz. Taki aniołek w tych loczkach I w ogóle szczuplutka jesteś, ja bym na Twoim miejscu była z siebie zadowolona

no kochana... w takim razie ja się już nie mogę doczekać aż TY zaczniesz studiowac

ja uroczyście ogłaszam, że od jutra.. SIĘ BIORĘ!!!
bo ruchu absolutnie mi nei brakuje, ale.. z jedzeniem to jest tragedia..
znowu wpadłam w sidła słodyczy... a dziś .. nawet majonez.. co prawda light, ale .. on też ma miliony kcal!!!!

i dziękuje... za kompelemty.. wtedy za te loczki nasłuchałam się ich.. aż miło ale... ja niestety mam się z czego odchudzac największą zmorą są uda bo biodra mam nawet w miare szcupłe.. jak na mnie oczywiście.. jest 99 cm.. a w udzie.. 61 cm i jak chodze to one się tak o siebie ocieraja... obrzydliwość!!! no i o spódniczkach moge zapomnieć

ale ale... dam radę!!!

hej dziewczyny !

Natalko ja tez GRATULUJE - wypoczywaj i baw sie dobrze bo sie należą takie wakacje !!!! No i super ze wybrałas takie studia moze wtedy coś (przynajmniej u mnie ) po Twojej wiedzy ruszy ta waga ...

Dorotka zgadzam sie z Natalka zdjecia sa super ...a średnia skacze :P !

Dziewczyny ja wogóle od dwóch dni jestem taka jaka s wkurzona na wszystko i wogóle waga mi sie nie rusza i nie wiem co. Postaram sie odwiedzic wątki od wszystkich do piątku bo myszka mi sie zdupiła i wogóle musze sie wślizgnąć na brata komputer.

Co do diety i ruchu...ruch mam dieta gorzej przez ten zły humor jem ;/ *****aa az mi sie chce klnąc ..na prawde nie wiem o co chodzi ale taka nabuzowana chodze ze wszystko mnie irytuje !!!!!!!!!!!!!!!PRZEPRASDZAM Z GÓRY za ten p[ost ale moze jak tu popisze to skoncze kłócic sie z rodziną!

Z dobrych wiadomosci mam tą ze wyczaiłam fajny fitness ale jesli bym sie zapisała to lipiec sierpien wrzesien z tego wzgledu ze nie mam wtedy szkoły.

Od jutra chyba zaczynam kopenhaską ...irytuje mnie strasznie to że waga mi nie spada i jesli tak dalej pójdzie to Dorotko nie dotrzymam umowy a brakuje mi tylko 2 kg.

Czuje sie beznadziejna ...

no marlenka ... mysle ,ze ten powod jaki podałas nie jest wystarczajacy zeby zaczynac 13tke !!! ... wg mnie siedz na tej diecie co jestes !! wolniej=zdrowo !!

3majcie sie dziewuchy !!
JEDNA I DRUGAAA :*

buraczku: fajny ten chłopaczek Twój

marlenka: no, tak jak mówi hip hopera. dłużej znaczy lepiej
a po kopenhaskiej wiadomo co jest
więc nie marudź. a najlepiej nie wchodź na wagę! ja już od poniedziałku się nie ważyłam- żyję i o dziwo dobrze mi z tym

natalka: super gratuluję fajnych wyników
i życzę powodzenia jeśli chodzi o studia Wy też mi życzcie, bo jak dobrze pójdzie, to od nowego roku i ja zacznę pierwszy rok

a ja dzis... pierwszy udany dzień od dawna

po pierwsze.. basen tylko, że.. uderzyłam nogą o ściane w basenie i.. teraz baardzo boli.. a to ponoć była kara że się smiałam z przyjaciela, który rano nieźle nas wystraszył.. zadzwonił, że zabierają go do szpitala bo na basenie.. zwichnął bark ale już nastawili i jest w miarę ok

zjadłam:
na śniadanko jogurt lekki (yczaiłam takie fajne jogurty w plusie.. 250 gram i .. tylko 60kcal/100g czyli na śniadanko genialne :P ) plus oczywiście kawka z mlekiem
drugie śniadanko-jabłko
obiadek-serek wiejski 200 g (97kcal/100g) z czeterema startymi rzodkiewkami, dwoma kisoznymi ogórkami i dwiema łyżkami ketchupu
na kolacje zjadłam... budyń słodka chwila-chekoladowy... (wiem wiem.. mogłam sobie darować, ale jednak.. nie mogłam :P ) i teraz.. wiem, że strasznie późno, ale R. dopiero wyszedł a mi mega burczy w brzuszku)zjadłam dwa kiszone ogórki...

mykam lulać...
jutro mam nadzieje, że bedzie dzionek równie udany dietkowo

czy Ty czasam nie za mało zjadłas ??
przeciez jogurt to 150 kcal +kawa jest 200
II sniadanie 50 kcal
Obiad
250 kcal
i na kolacje niecale 200 :>

Hopcia.. chyba masz racje
ech.. nie policzyłam nawet..

a dziś już zaczęłam walczyć sama ze sobą!
śniadanko takie jak wczoraj...
wracając z zajęć zjadłam BigMilka (chwala temu kto go stworzył za te 100 kcal :P ) i plasterek żółtego sera...

zaraz wypije sobie kawke i zabiore się za mycie okna..
o 14 znów na zajęcia.. aż do 17.15 a potem.. na mecz mojego Kochania hehe...