-
A ja sie zastanawialam wlasnie nad ta sola - czemu to wszyscy pisza, ze jak no. salatka, to koniecznie bez soli? Bo ja chyba calkiem sporo sole. Czy to dlatego, ze sol zatrzymuje wode? Ale z drugiej strony przy diecie duzo pijemy, a woda wyplukuje sole mineralne, wiec w tym pewnie i wode, a zreszta przy intensywnych cwiczeniach (ktore wszystkie powinnysmy uprawiac przy dietce ) tez wyplukujemy sol. Czy naprawde tak trzeba uwazac na ilosc jedzonej soli? Ja wiem, pewnie napisalam glupoty, ale chcialabym sie dowiedziec jak to jest naprawde, bo nie wiem zupelnie, a nie umialabym sie chyba obyc bez soli
-
(sorki, dwa razy mi sie wyslal ten sam )
-
witam wszystkich,jakis rok temu ostatni raz tu bylam;
pamietam kociamberka no i znowu sie spotykamy;
po wyjezdzie 7 miesiecy temu przybylo mi jakies z 8 kilo i moje spodnie ktore nosilam tylko do spotkania znowu sa dobre...a nawet ciasne;
w lipcu przylatuje do Polski na slub, a w nastepne lato bede miec wlasny; no wiec napewno dobra figura sie przyda
dzisiaj :
- jogurt z platkami light
- jabko
- zupa lososiowa, jablko i gruszka
....
zobaczymy co dalej...
niestety irlandczycy ciagle wcinaja chipsy i cripsy, steki i tosty z maslem i serem;
sadze ze bedzie mi ciezko; ale licze na wsparcie;
pozdrawiam z cielonej wyspy
-
sorry za to ze czasami slowa mi sie myla....
sprostuje...spodnie ktore sa za ciasne nosilam tylko do sprzatania
a pozdrawiam z zielonej wyspy
hi hi, ale sie usmialam
poza tym to strasznie tesknie za polskim jedzeniem.....buuu
-
Witam wszystkich serdecznie. Dzisiaj u mnie w Głogowie taki biękny poranek, że aż żyć sie chce i od razy myśl o odchudzaniu przyjemniejsza.
Dzisiaj jest całkiem nie źle, weszłam na wagę i się zdziwiłam 2 kg mniej, nie wiem jak nie wiem skąd ale ważne że mniej. Więc tym bardziej mi rażniej.
LadyDevil - podziwiam twój sukces. spojrzałam ma strażnika wagi i aż ci pozazdrościłam troszeczkę. może za jakiś czas też mi się tak uda. podpowiedz mi proszę jak do takiej wagi doszłaś? jakaś dietka? ćwiczenia?
Shiz80 - też cię pamiętam, jak miło że mnie odwiedziłaś, gdzie cie tam wywiało do tej irlandii? co tam porabiasz?
Atilio - co do soli to też zawsze mnie to dziwiło i nie bardzo znam powód takiego traktowania soli na dietce, może żeczywiście chodzi o tą wodę w orgamiźmie. Nie mam pojęcia. Wiem jedno że bez soli nie magłabym się obejść i nie zamierzam z niej rezygnować tak jak z porannek kawki z mleczkiem i odrobiną cukru.
Pozdrawiam
-
Dziendoberek;
Otoz historia smieszna z ta Irlandia, niczego nie planowalam; postanowilam sobie zobaczyc kawalek zielonej wyspy; a ze praca po kilku dniach sie trafila jako accounts assistant to jak wiadac zostalam....na chwile, potem poznalam swoja druga polowe i nadal tu jestem; szalone love story...; troche mnie przybylo, irlandczycy jedza bardzo tuczaco no i zdarzalo sie ze jadlam kolacje o 23 z take away-a...;
swieta w kwestii jedzenia nie byalam wiec teraz trzeba sie za siebie wziasc...swiadkowanie za 2 miesiace...; no wiec zaczynam;
damy rade jaki kociamberku masz plan?
-
Dobre pytanie, hmmm, jeszcze nie bardzo wiem. Na razie ZERO jedzonka po 20:00 i cztery systematyczne posiłki. Myślałam o Montignac'u ale nie wiem czy będę w stanie tak przestrzegać jego regół, więc może połącze troszkę tego i troszkę 1000 kcal. Jeszcze nie wiem. Muszę się przyznać, że narazie jakoś bardzo chaotycznie do tego podchodzę, nie mogę się zebrać a już wysiłek fizyczny to coś strasznego aż wstyd.
Dzisiaj np zjadłam:
7:30 - rogala i activię
11:45 (tak mam przerwę w pracy) - grahamkę i jogurt
aaaaaa zapomniałabym o kawce z meczkiem i 1 łyżeczką cukru w między czasie
później jeszcze KUBUŚ i jabłko
pewnie jak przyję do domku to bedzie jakiś obiad - jeszcze nie mam na niego pomysłu
Staram sie nie jeść ziemniaczków i białego chleba (co mi się już dzisiaj nie udało - wspomniany rogalik). No i dzięki bogu wiosna to pomidorów i ogórasów, sałaty i reszty zielenizny będzie w brut.
A może Ty Shiz'usiu masz jakąś koncepcję
-
Dobre pytanie, hmmm, jeszcze nie bardzo wiem. Na razie ZERO jedzonka po 20:00 i cztery systematyczne posiłki. Myślałam o Montignac'u ale nie wiem czy będę w stanie tak przestrzegać jego regół, więc może połącze troszkę tego i troszkę 1000 kcal. Jeszcze nie wiem. Muszę się przyznać, że narazie jakoś bardzo chaotycznie do tego podchodzę, nie mogę się zebrać a już wysiłek fizyczny to coś strasznego aż wstyd.
Dzisiaj np zjadłam:
7:30 - rogala i activię
11:45 (tak mam przerwę w pracy) - grahamkę i jogurt
aaaaaa zapomniałabym o kawce z meczkiem i 1 łyżeczką cukru w między czasie
później jeszcze KUBUŚ i jabłko
pewnie jak przyję do domku to bedzie jakiś obiad - jeszcze nie mam na niego pomysłu
Staram sie nie jeść ziemniaczków i białego chleba (co mi się już dzisiaj nie udało - wspomniany rogalik). No i dzięki bogu wiosna to pomidorów i ogórasów, sałaty i reszty zielenizny będzie w brut.
A może Ty Shiz'usiu masz jakąś koncepcję
-
OOOOOOOOOOOOOo
coś mi się pokićkało i dwa razu to samo wysłałam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki