-
Wracam do was po paru dobrych miesiącach :)
Witam serdecznie wszystkich,
Wróciłam na "Dietkę" po chyba roku, no może po kilku miesiącach. szczerze mówiąs nie pamiętam kiedy byłam tu po raz ostatni.
Wróciłam, bo wkońcu mam dostęp do internetu i ZNOWU jestem na diecie. W lipcu czeka mnie ślub i chciałabym chociaż parę kilo schudnąć. Mam nadzieje że mnie wesprzecie. A zresztą co tu będę dużo mówić w grupie zawsze raźniej. A niestety mam co zrzucać
pozdrawiam
Kociamber
PS. a to pod spodem to już nie aktualne (muszę poprawić)
-
Trzymam kciuki! Na wiosne najlatwiej sie chyba chudnie, wiec wybralas dobry okres I gratuluje slubu) Bedziesz slicznie wygladac z kilkoma kilogramami mniej)
-
Dzięki bardzo za pozytywną wiarę we mnie.
Sama muszę u wierzyć że mi się uda to będzie łatwiej.
Tyle razy stawałam do walki z kilogramami, i niestety bardzo często przegrywałam, ze moja wiara w sukces niestety jest nie za wielka, ale co tam tym razem mam niesamowitą motywację!! Prawda??
-
Ślub to najlepsza motywacja: u mnie podobnie rok temu sie odchudzałam i zgubiłam 10 kg , ale przez zime przybyło mi kilka i musze się ich pozbyć do lata , mam nadzieje że moge sie przyłączyć pozdrawiam
-
Slub to chyba najlepsza motywacja To przeciez najwazniejszy dzien w Twoim zyciu! I po prostu musisz wygladac najpiekniej na swiecie! I bedziesz!!!)
-
Marmo oczywiście że możesz się przyłączyś i macie rację ślub to najlepsza motywacja i bedę wyglądała dego dnia najpiękniej na świecie
Już uaktualniłam to "co" na dole więc wiecie, ze mam z czego zrzucać, a tu jak tylko pomuśle o ślubie to zaczynam się denerwować i od razu odzywa sie mój żołądek i woła jeść na zaspokojenie swoich nerwów.
Może macie na to jakiś lek??
-
znajdz sobie cos niskokalorycznego, co lubisz i co bys mogla zjesc, jak bedziesz chciala, np. pestki ze slonecznika takie w skorupkach (duzo sie tego nie da zjesc szybko, albo jakies rzodkiewki, marchewki (ja marchewek nie cierpie - a chyba zle, bo bardzo poprawiaja cere i podobno sa dobre na oczy i wzrok sie poprawia, ale nie wiem, czy to juz nie wymysl mojej mamy, zebym jadla marchewki
-
Z tymi marchewkami to chyba Twoja mama ma rację. Moja mamuśka też mi powtarzała cały czas różne mądre rzeczy ale nie zawsze jej słuchałam chociaż nie raz miała rację. Teraz juz z mamą nie mieszkam i nie mamy częstego kontaktu więc też jest mniej okazji do dawania dobrych rad.
Wracając do marchewki to chyba masz rację muszę znaleść coś takiego i zawsze mieć w pogotowiu. Narazie wcinam jabłka ale nie zawsze mam na nie ochotę. No nic muszę pomyśleć.
-
a mi pomaga jakaś sałatka z pomidora i ogórka oraz troszeczke do tego szczypiorku , bez soli oczywiście mało tuczące a dobre
-
Witam Ślub to dobra motywacja, a do lipca to jeszcze zdażysz z 8-10 kilo stracić, więc nie jest źle Grunt, to dużo ruchu i dobra dietka Co do marchewek to są faktycznie dobre na oczy, bo zawieraja chyba witaminę A (o ile się nie mylę). Sama mam problem z podiadaniem między posiłkami (ehh, te paluszki ), tyle dobrze, że nie jem z nerwóm (na siłny stres reaguje odwrotnie - bóle brzucha). Jako przegryzki w ramach np. czegoś słodkiego polecam suszone owoce - morele, śliwki, figi, daktyle - pyszne i zdrowe, choc tuczące, ale np. 4 daktylki to ok. 33 kcla, więc jeszcze idzie przeżyć
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki