-
Jestem 
Oj sporo schudłaś
Właściwie to jestem na półmetku 
Ciesze sie, że dobrze Ci idzie , oby tak dalej
A jak jest u Ciebie z wysiłkiem fizycznym?? Cwiczysz coś??
-
Hej!
Tak, ćwiczę callanetics mój ukochany. Poza tym śmigam na skakance co drugi dzień, spacery długie urządzam
I latam ze ścierką po mieszkaniu
przyjem,ne z pozytecznym: sprzątanie i spalanie kalorii 
Oj jak ja bym chciała ważyć tyle co Ty!
Życzę sukcesów dalszych
Pa!
-
Nigdy nie próbowałam callanetics...Mam gdzieś przegrany jakiś zestwa od kolezanki ale jakos nie moge sie zebrac żeby spróbowac. Narzie bardziej ciagnie mnie do takich bardziej energicznych form ruchu. Zaczełam jeżdzic na rolkach w tym tygodniu, od jakiegoś czasu staram sie regularnie pedałowac na rowerze, do tegow d omu troche sie gimnastykuję - niby nie duzo ale prawie codziennie.
Ja Tobie też życzę sukcesów. JA narazie z wagą jabym utjneła w martwym punkcie bo mimo, że sporo sie ruszam to raczej ta aktywnośc fizyczna idzie na niwelowanie moich grzeszków jedzeniowych . JAkoś dietowanie mi nie idzie.
Wierze jednak, ze wkrótce bedzie lepiej. Coż bywają i gorsze dni w odchuzdaniu. Ciesza sie tym, że choć nie tyję 
Pozdrawiam serdecznie
-
Hej!
Wróciłam dzis z działki. Spaliłam sobie plecy na słoneczku
Nie leżałam "plackiem" tylko biegałam z psiakiem, chodziłam po alejkach i takie tam.
Jakoś mi waga nie spada. Ale tak jak Ty pocieszam się, że przynajmniej nie tyję. Postanowiłam ćwiczyć jeszcze więcej. 14 sierpnia jadę do swojej rodzinki i już się boję ich gadania. Niby się nie przejmuję ale przykro słuchać ich gadania.
Pozdrawiam gorąco
-
Witam!
Dzisiaj chyba przesadziłam z ćwiczeniami. Wszystko mnie boli
Najbardziej plecy.
Mój wyjazd coraz bliżej a waga ani drgnie
Kiedy w końcu będę miała z przodu wagi a nie 7 ??!! Masakra!
Wczoraj mi koleżanka powiedziała, że jak będę ćwiczyć to i tak będę ciężka bo się mięśnie wyrabiają. No ale chyba od ćwiczeń jesk się szczuplejszym a niekoniecznie lżejszym??
-
Hej 
Dziewczyny już wróciłam
Przepraszam ze sie nawet nie pożegnałam ale jak wyjeżdzałam to oni cos z serwerem tutaj robili i nie moglam nic napisac
No ale już jestem i powracam do rozmów :P Wakacje były naprawde super
wybawiałm sie super
I co mnie najbardziej cieszy to to ze zgubiłam 3 kg
(tricet poprawiam o 1 kg bo wczesnije troszke mi sie przytyło
) w biordach 4 wcm a w pasie 2 cm :d normlanie jestem w szoku
najdziwniejsze jest to że nie zawsze się oszczedzałam i potrafiłam zjeśc zapiekankę o 2 w nocy
no inne fast foody w ciagu dnia też jadłam :P No ale poza tym to tylko jaką bułke i zupke w proszku i potem na imprezke i taniec lub spacery do samego rana
A chodziłam na imprezki lub spacery codziennie przez prawqie 2 tygodnie
Jejkuś było tak fajnie
ciezko mi teraz do rzecywistości wrócic
No ale za parę dni powinno byc juz OK 
Paprykarz nie martw sie i tak juz duzo schudłaś!! Rodzinka napewno to zauważy !! a kilogramy w końcu zaczną leciec w doł !! ja np chicałabym wazyc tyle ile Ty tyle że fakt jestesm troszke wyższa i to onaczej u nie wyglada, ja teraz przechodze na dietke bo jescze musze cosik zgubic do wesela na które ide bo sukienkę trzeba sobie kupic
Pozdrawiam i miłegfo dnia zycze
-
Witaj!
Fajnie, że wróciłaś
Ja zwlekłam się do domu wczoraj ale byłam blisko bo tylko na działce. Super, że miałaś udany wyjazd
Dieta jakoś leci, oszczędzam się i ćwiczę. Jutro się zważę bo dzisiaj zapomniałam. Oby było mniej kilogramów!
Za jakieś dwa tygodnie wyjazd bo rodzinki. Jak znowu będą stękać na mój wygląd to chyba padnę
Pozdrawiam! Pa!
-
Paprykarz - ach ta rodzinka. NIby to bliscy ludzie powinni byc i wspierac a najczęsciej to szpile aby wbijają 
Poza tym nie wpowinnu stekac - dużo już schudłas
CZekam ja jutrzejsze ważenie 
Nie poddawaj się i choc to trudne olej to co tam mówią jakies ciotki i babki
sunshine - 3kg - wow. Ależ Ci zazdroszczę i serdecznie gratuluje

Wpadnę jutro- buziaki
-
Hejka 
Gocha dzięki
I paprykarz gocha ma rację nie przejmuj sie rodzinką !! Ja jestem z Ciebie dumna że tak schudłaś
i wiedz że to nie mały wyczym schudnąc i utzrymac to dalej 
A ja dziś pobiłam wszelkie rekordy w żarciu bo inaczej tego nie da się określic :P Jejkus zjadłam dziś : uwaga będzie tego dużo
Talerz płatków z mlekiem potem tosta, troszke spagethi, loda, nektarynke, duży kawałek sernika na zimno i 1/3 pizzy !! Jejkuś aż boje się zliczyc kalorię
Ala ja teraz na wszystko miałam ochote
Ale jak już sie najadłam to od jutra znów dietka 1000 kalori zebuy nie przybrac tego co zgubiłam 
A musze sie pochwalic że jakdzis byłam na zakupach to w końcu mogłąm przymierzyc rozmiar 42 i był on na mnie dobry
Aż miło tak jest robic zakupki
Dobranoc
-
Hej!
Ważenie mnie dobiło
Schudłam kilogram! Tylko!
NAle widzę po ubraniach, że jakbym schudła, więc nie wiem co jest. Może ja chudnę w centymetrach ??
A nie w kilogramach?? w końcu ćwiczę to może dlatego??
gocha - oleję ciotki i babkę
hEHEHEHE!
SUNSHINE - Ja też chcę schudnąc tak jak Ty!
Może coś na wyjeździe schudnę? Mam już przygotowany plan co będę robić, kogo odwiedzę itd. Plan jest dośc napięty, więc może coś "zgubię"
Gratuluję numeru 42
Pozdrawiam! Pa!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki